Teatromani są stęsknieni premier i spektakli. Maj zwykle kojarzył się z Festiwalem Sztuki Aktorskiej. Nasycona teatrem publiczność mogła już pomału myśleć o wakacjach. Zwłaszcza, że święto na scenie nad Prosną trwało cały tydzień. W tym roku koronawirus przesunął Kaliskie Spotkania Teatralne na jesień. Ale w planach teatru było jeszcze kilka premier.
Z początkiem czerwca, na razie w przyłbicach i rękawiczkach, aktorzy wrócą do budynku Teatru, gdzie przeniosą się prowadzone dotąd online próby do spektaklu "Całkiem fajnie" Volkera Schmidta w reżyserii Radosława B. Maciąga. To melodramat o zagubionych w cyfrowym świecie młodych ludziach, którzy oszołomieni możliwościami bezustannego kontaktu, jakie daje Internet, przestają odróżniać prawdziwe relacje od wirtualnych. Przedstawienie będzie można oglądać pod koniec czerwca w sieci.
Rozpoczęły się też próby do komediowego kryminału online – pisanego na zamówienie Teatru przez Mariusza Babickiego – pod roboczym tytułem "Sieć" w reż. Judyty Berłowskiej. Widzowie wspólnie z przenikliwym pisarzem spróbują rozwikłać splątaną sieć kłamstw i zdemaskować mordercę.
Dyrektor teatru Bartosz Zaczykiewicz ma nadzieję, że choć na koniec sezonu uda się zaprosić widzów na kilka spektakli na Dużej Scenie.
Teatr szykuje też coś dla najmłodszych widzów – dyrektor Bartosz Zaczykiewicz pracuje z aktorami nad czytaniami ludowych baśni
bułgarskich zebranych przez Angeła Karalijczewa. Czytania na żywo również będzie można zobaczyć w Internecie. Prócz tego Zbigniew Antoniewicz pracuje nad internetowym monodramem opartym na prozie słynnego malarza, Zdzisława Beksińskiego.