Także w Poznaniu odbyły się pierwszokomunijne nabożeństwa. W rejonie kościołów ruch jest większy niż zwykle, przed świątyniami także sporo osób, bo nie wszyscy mieszczą się w środku. Tak sytuacja wyglądała chociażby przed kościołem Świętego Rocha w Poznaniu.
Po nabożeństwach wierni wraz z dziećmi rozjechali się najczęściej do restauracji - miejsce musieli rezerwować dwa albo nawet trzy lata wcześniej. Zdecydowana mniejszość komunijne spotkanie dla rodziny zorganizowała we własnym domu.