Wczoraj, na jednym z osiedli w Kole, policjanci próbowali wylegitymować kilku mężczyzn, którzy pili alkohol w miejscu publicznym. Interwencja przerodziła się w awanturę. Mundurowi użyli gazu łzawiącego, a jeden z policjantów mierzył z broni służbowej do uczestnika zajścia, który nagrywał całe zdarzenie.
Jak podkreśla mł. insp. Artur Foryński, pierwszy zastępca komendanta powiatowego policji w Kole, osoby legitymowane były znane wcześniej policjantom - mężczyzn karano za udziały w bójkach, przestępstwa narkotykowe i kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwym.
Zdaniem przełożonych policjantów, zachowanie legitymowanych osób było skandalicznym łamaniem prawa. Wszyscy trafili do izby zatrzymań i czekają na postawienie zarzutów. Prawidłowość przeprowadzenia interwencji bada wydział kontroli KWP. Komendant wojewódzki podjął już decyzję, że od niedzieli w Kole działać będą dodatkowe patrole z Poznania, które wesprą miejscowych funkcjonariuszy w zapewnieniu bezpieczeństwa w mieście.
Aleksandra Braciszewska-Benkahla
Zamieszczamy odnośnik do nagrania, które wykonał jeden z uczestników zajścia. Wielokrotnie padają w nim wulgaryzmy, dlatego nie jest on przeznaczony dla osób niepełnoletnich.
Widać że zabrakło szeregu umiejętności by uporać
się z konfliktowym towarzystwem ,które najwyrażniej
opanowało te osiedle .
Cokolwiek jeden z awanturników utrwalił dokonania
swoich towarzyszy niedoli .
-Co oczywiście jest dowodem obciążającym agresoeów.
Cokolwiek zawsze należy poddać się poleceniom
interweniujących funkcjonariuszy.
A pisemne zażalenia składać za pośrednictwem
POCZTY POLSKIEJ ,LISTEM POLECONYM za potwiedzeniem doręczenia !
Nawet w momencie gdy nieuzasadniona interwencja
ma podłoże lokalnej polityki grupy trzymającej władze.