Wcześniej wniosek opiniowało Kolegium Sądu Apelacyjnego - najpierw w sprawie prezesa i wiceprezes, kolejnego dnia w sprawie sędziego Przemysława Radzika. W obu głosowaniach był remis, ale przeważył głos przewodniczącego kolegium.
W stosunku do prezesa Mateusza Bartoszka minister uzasadnił swój wniosek szeregiem zaniechań i nietrafnych działań, które skutkowały pogorszeniem wyników pracy sądu. Minister zarzucił mu także podjęcie nietrafnych i nieuzasadnionych decyzji personalnych. Jeśli chodzi o Sylwię Dembską pojawiły się zarzuty niewywiązywania się z obowiązków służbowych. W odniesieniu do sędziego Przemysława Radzika minister napisał, że pełnienie przez niego funkcji wiceprezesa sądu nie da się pogodzić z dobrem wymiaru sprawiedliwości. Chodzi o łączenie przez sędziego funkcji zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych i stanowiska wiceprezesa sądu. Minister zakwestionował też wcześniejsze decyzje sędziego jeszcze jako wiceprezesa Sądu Apelacyjnego, a wcześniej wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie uznając je za nadużycie władzy.
zaakceptuje wszystko!!! Bo Ridy premier jest im wygodny!!!!