Jej działacze mówili o tym dziś w Poznaniu. Podpisali w tej sprawie apel do wicepremiera Piotra Glińskiego, który nadzoruje PFN.
- Wielokrotnie zwracaliśmy się do prokuratury ws. działania fundacji - mówi Katarzyna Lubnauer.
Powinno się ją nazywać Polską Fundacją Nieudacznictwa. Pamiętamy słynny jacht, który skończył gdzieś w jakimś porcie. Płacimy za nieudaną akcję, ale też za naprawę jachtu - 900 tys. euro. Nawet w ramach PiS-u jacht będzie sławił Polskę między rybami i delfinami.
W Poznaniu spotkali się przedstawiciele młodzieżówki Nowoczesnej z całej Polski.