NA ANTENIE: COMING BACK TO ME GOOD (2024)/KASABIAN
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Dawid Mysior: "Agresja, brak kultury i chamstwo, to jest tylko objaw antypatii"

Publikacja: 18.12.2020 g.19:47  Aktualizacja: 18.12.2020 g.19:53
Poznań
Skąd się wzięło pokolenie dziewcząt krzyczących do księdza na ulicy przed szkołą „Pokaż macicę”? Gościem Wielkopolskiego Popołudnia był videobloger i publicysta Dawid Mysior.
Dawid Mysior - Dawid Mysior
Fot. Dawid Mysior

Roman Wawrzyniak: Muszę przyznać, że pańskie analizy życie publicznego i wydarzeń społecznych, które przeglądałem, ale także ocena mediów, są wyjątkowo trafne, ale też budzą przerażenie. W jednym z odcinków, poruszony tym co stało się podczas jednego z protestów feministek, zastanawiał się pan skąd wzięła się ta agresja, chamstwo, brak kultury czego jednym z wymownych przykładów były dziewczęta krzyczące do księdza w sutannie „Pokaż macicę”. Skąd pana zdaniem wzięło się takie pokolenie dziewcząt?

Dawid Mysior: Wydaje mi się, że można podejść do tego w ten sposób. Agresja, brak kultury, czy jak to pan powiedział chamstwo, to jest tylko objaw antypatii. W mojej analizie starałem się odpowiedzieć na pytanie „Skąd to się bierze?”. Samo chamstwo, czy brak kultury, to jest kwestia wychowania. Natomiast ono jest przejawem dużej antypatii. Warto zastanowić się skąd w głównie młodych dziewczynach i kobietach tyle tej, no można powiedzieć, że nienawiści do Kościoła. Idąc tropem tych czerwonych strojów, które bardzo często pojawiały się na tych marszach, natrafiłem na serial „Opowieść podręcznej”. Przedmiotem mojej analizy było 25 odcinków tego serialu, przez które musiałem przebrnąć.

Na czym polega Pana zdaniem sposób na manipulowanie widzami w tym serialu?

Interesuję się socjotechniką głównie w filmach i serialach od dosyć dawna. Choć w wielu serialach są treści promujące pewne ideologie, to w tym serialu nawet trudno mówić o przekręcie. To jest jakby jawna propaganda pewnej ideologii, która w sposób zohydzający przedstawia Kościół, a przynajmniej Pismo Święte i ludzi wierzących.

Praktycznie co druga scena jest zaprzeczeniem wartości i zasad życia, na których wyrósł nie tylko Kościół, ale w ogóle Europa.

Na tym polega socjotechnika i manipulacja, że rysujemy w serialu postać, której dajemy atrybuty osoby wierzącej, czy opierającej się na Piśmie Świętym, a potem wkładając w usta tej osoby słowa, albo przerażające zachowania sprzeczne z tymi wartościami. Po bezkrytycznym obejrzeniu takich treści, młody człowiek, tak jak ja gdybym nie był świadomy i odporny na to, co w tym serialu się dzieje, to prawdopodobnie również bym wyszedł na ulicę z tą czerwoną błyskawicą.

Przekaz filmu, o którym mówimy, moim zdaniem wywraca wręcz te wszystkie pojęcia, którymi posługiwała się dotąd Europa. Na jakie dwa, trzy fragmenty zwrócił Pan szczególną uwagę, a które Pana zaskoczyły, czy może wręcz przeraziły?

Tak jak mówiłem, w wielu filmach i serialach można dostrzec propagandę pewnej ideologii. Tak samo w tym serialu mamy przedstawiony zupełnie wypaczony obraz patriarchatu, mężczyzny o poglądach konserwatywnych, natomiast czymś, co mnie zszokowało, a było pewnym novum, była próba podjęta przez autorów serialu, aby osoby broniące życia poczętego przedstawić jako faszystów, osoby złe, niezorientowane. Sposób, w jaki to było przedstawiane, był w każdej scenie praktycznie taki sam, że ci ludzie stawiają dobro dziecka nadrzędnie, traktując kobietę tylko jako instrument. To było przedstawiane wielokrotnie w różnych punktach w tym serialu. Dopiero to dało mi poczucie skąd może się brać słownictwo typu „nie jestem inkubatorem” albo „moja macica, moja sprawa”, czy też „pokaż macicę” do księdza. To się moim zdaniem brało wprost z tego serialu, gdzie wielokrotnie obrońcy życia poczętego byli przedstawieni jako ludzie, którzy traktują kobietę bardzo instrumentalnie, a dziecko jako coś dużo ważniejszego. Jest to totalna manipulacja, ale trafiająca moim zdaniem do młodego odbiorcy, głównie w młodą kobietę.

Co udało się panu ustalić o samym filmie? Kiedy on powstał? Na czyje zlecenie?

Aż tak daleko nie sięgałem. To jest film nakręcony na podstawie książki sprzed bodajże, 30 lat. Tam to nie było aż tak uwypuklone. Bardzo często jest tak, że kręcimy jakiś film na podstawie starej książki, ale wykorzystując tylko motyw głównych bohaterów i pokazując rys, który jest w tej książce, ukazujemy tę historię na nowo. Oprócz tego ten serial w Stanach Zjednoczonych miał odgrywać taką rolę „Anty Trump”.

Czyli był on wykorzystywany politycznie, tak?

Tak. Zaczęli go kręcić chyba w 2016 roku, tuż przed początkiem kadencji Donalda Trumpa. Kanada, która jest bardzo lewicowa, jest w tym serialu przedstawiona jako taki raj, ziemia utracona, do którego wszyscy chcą uciec. W dobie globalizmu ma oczywiście dużo szersze pole oddziaływania niż USA. Temat aborcji, pro-life i pro-choice jest tam wykorzystywany do jednoznacznego pokazania, że osoby walczące o pro-choice, to są osoby bardzo troszczące się o kobietę, a osoby pro-life mają kobietę za instrument.

Mamy nie tylko wrzaski nastolatek prosto w twarz, jak to się mówi, do księdza z krzykami „Pokaż macicę”, co było widać na filmach z ostatnich protestów w Polsce, ale mamy też pseudo celebrytów ubranych w czerwone sukna. Takie same jak w filmie. Przyznam się, że nie wiedziałem skąd to się wzięło, kiedy to zobaczyłem pierwszy raz. Jak to odczytywać?

Tutaj wkraczamy na zupełnie inną tematykę, czyli co kieruje celebrytami, że opowiadają się po jednej ze stron światopoglądowych. W większości przypadków powiedziałbym, że to jest jakaś próba podpięcia się pod coś, co jest teraz gorące i na topie. Były zdjęcia Radka Majdana, nie wiem dlaczego ubrał całą rodzinę w takie stroje. Wydaje mi się, że to jest taka próba podpięcia się i pokazania – spójrzcie, jesteśmy z wami. Przyznam szczerze, że też tego do końca nie rozumiem, dlaczego te osoby uważają się za autorytety w tak trudnych tematach, jakim na pewno jest temat życia poczętego.

Użył Pan tam bardzo mocnego określenia, nie wiem, czy to Pana, czy to cytat, ale bardzo trafnego. Powiedział Pan, że ten serial jest tym samym dla kobiet, czym pornografia dla mężczyzn.

To nie jest zdanie mojego autorstwa. To cytat z nieodżałowanego, świętej pamięci ks. Piotra Pawlukiewicza. On użył kiedyś takiego sformułowania, co bardzo obszernie argumentował. Rzeczywiście jeżeli pornografia może niszczyć coś w mężczyźnie, wykorzystując dobre potrzeby i instynkty, tak samo tego typu seriale, odwołując się do jakichś dobrych potrzeb, czy dobrych pragnień, są w stanie coś zniszczyć w kobiecie, być może bezpowrotnie i trwale.

Jak sobie z tym poradzić? Mamy nastolatki zafascynowane tym serialem, oglądają go z wypiekami na twarzy i mamy rodziców, którzy o tym wiedzą lub nie i co oni mogą zrobić w takiej sytuacji?

Nie czuję się autorytetem w tym, jak wychowywać nastoletnie dziecko, bo sam mam jeszcze małe dzieci.

Ale jest Pan ekspertem od oceny tych właśnie filmów.

Pierwszym krokiem wydaje mi się mieć świadomość, bo po ukazaniu się tego mojego materiału, otrzymałem bardzo dużo informacji od rodziców, że nie wiedzieli o istnieniu czegoś takiego i nie mieli pojęcia dlaczego ich córka ma ten czerwony strój. Nie powinniśmy pozwalać, żeby nasze dzieci wchodziły w jakieś martwe pole, o którym my w ogóle nie wiemy. Dlatego przynajmniej miejmy tę wiedzę, to jest pierwszy krok, a co dalej z tą wiedzą zrobić? To jest trudne pytanie i kolejny krok.

http://www.radiopoznan.fm/n/TgL82P
KOMENTARZE 1
W G
Wredny 19.12.2020 godz. 11:51
Szczerze mówiąc również nie wiedziałem, że powstał taki zakłamany serial. Jednak wysłuchałem już i wciąż słucham wielu kazań wspomnianego tutaj ks. Pawlukiewicza na YT. To nieprawdopodobna postać, która swoimi słowami zmienia tysiące ludzi. Najbardziej niezwykłe w osobie ks. Pawlukiewicza jest to, że mimo tego że od nas odszedł, to wciąż zmienia ludzi na lepszych i ta przemiana będzie odbywać się każdego dnia od nowa jeszcze przez wiele lat i u wielu ludzi. I to jest właśnie ten fenomen, że nie trzeba żyć na ziemi, żeby wciąż robić na niej wielkie rzeczy.
Polecam wszystkim, którzy jeszcze nie słyszeli o ks. Pawlukiewiczu żeby odszukali jego kazań na YT. Jestem przekonany, że zmieni na lepsze wasze życie nie do poznania. Wystarczy tylko otwarte serce, umysł i trochę wolnego czasu.