Nie wiadomo jak wielu nauczycieli nie przyjdzie w poniedziałek do szkoły. Co jeżeli nauczycieli będzie tak mało, że szkoła nie będzie w stanie zapewnić dzieciom opieki?
- Gdyby to się wydarzyło, to musielibyśmy zawiesić lekcje, po prostu dzieci nie mogłyby przyjść do szkoły. Natomiast liczę na to, że nie będzie takiej sytuacji – mówi wójt Rokietnicy Bartosz Derech.
Ciężko z kolei powiedzieć, co mają zrobić rodzice. - Nie ma tutaj odpowiedzi. Dziecko nie pójdzie do szkoły, czyli rodzic będzie musiał się tym dzieckiem zaopiekować – dodaje Derech
.Próbowaliśmy też skontaktować się z dyrekcją szkoły, nikt jednak nie znalazł czasu, aby z nami porozmawiać. Nieformalny strajk nauczycieli ma się odbyć w całym kraju, nie tylko w Rokietnicy.