Ujawniła je ogólnopolska telewizja TTV. Autor filmu podpisany jest jako „Amator”. Policja potwierdziła, że jego dane zostały ustalone, a nagranie zabezpieczone jako dowód w sprawie.
- Popisy młodego kierowcy za kierownicą mogły być celowo nagrywane, aby pochwalić się później w internecie - powiedziała Radiu Poznań Marta Mróz z poznańskiej policji. Dodała, że kierowca specjalnie wprowadził pojazd w poślizg, aby nagranie było bardziej efektowne.
Jak już informowało w miniony poniedziałek Radio Poznań posiadający zaledwie od dwóch miesięcy 18-letni mieszkaniec jednego z poznańskich internatów, postanowił wypożyczyć na minuty auto hybrydowe toyota yaris. Chciał popisać się przed swoimi znajomymi umiejętnością jazdy samochodem bokiem. Kiedy koledzy nagrywali jego wyczyny telefonami komórkowymi, kierowca nagle uderzył w płot ogradzający pobliską prywatną posesję. Do tej pory nie wiadomo, jak samochód przeleciał nad płotem i dachował już na terenie podwórka.
Mogło to się zakończyć tragicznie. - Otarłem się o śmierć - mówi mieszkaniec posesji przy ulicy Szamotulskiej, na której w poniedziałek dachowało auto. Mieszkaniec domu, pan Tadeusz mówi, że gdyby wyszedł z psem dwie minuty wcześniej, to już by pewnie nie żył. Nikt z biorących udział w zdarzeniu nie odniósł poważniejszych obrażeń. Pasażerowie i kierowca wyszli z samochodu o własnych siłach. Jeden z uczestników zdarzenia uskarżał się jedynie na ból barków. Zastanawiające jest, jaka będzie odpowiedzialność majątkowa młodego kierowcy, który spowodował wypadek. Firma wypożyczająca samochody ma w regulaminie zapis, że jeśli kierowca spowoduje straty wykazując się "rażącym niedbalstwem", a o takowym można mówić w tym przypadku, firma może skierować sprawę do sądu. Poza tym kierowcę czeka zapłacenie regulaminowej opłaty dodatkowej. Policja zatrzymała młodemu, lekkomyślnemu kierowcy prawo jazdy, a sprawę niebawem skieruje do sądu. Grozi mu kara grzywny do 5 tysięcy złotych oraz zatrzymanie prawa jazdy na okres do trzech lat.
- Dopóki nie zostanie zakończone postępowanie, nie przesądzamy o finale sprawy. Odpowiedzialność użytkownika, który rażąco naruszył przepisy i zrobił to wręcz umyślnie, a w wyniku takiego postępowania doprowadził do wypadku, jest określona w regulaminie. W takiej sytuacji użytkownik jest obciążany do pełnej wartości szkody. - mówi prezes firmy wypożyczającej auta, Paweł Sobkowiak. Wypożyczane przez firmę auta są warte przynajmniej 50 tysięcy złotych.
Policja potwierdza, że 18-letni kierowca miał małe doświadczenie. Prawo jazdy posiadał dopiero od dwóch miesięcy. Chciał jechać szybko i widowiskowo, bo wspólnie z kolegami nagrywał film, który teraz pojawił się Internecie.
Brawurowy mandat
I jakby tego było mało zamknąć go
Mało tragedii na tym świecie