Dziś przypada Dzień Modlitw o Kanonizację Błogosławionych i Beatyfikację Sług Bożych z Archidiecezji Poznańskiej. W tym gronie jest doktor Wanda Błeńska, siostra Włodzimira Wojtczak czy ksiądz Ignacy Posadzy.
"Kościół zawsze mówił w odniesieniu do świętych i do ich śmierci, że śmierć dla nich była narodzinami dla nieba" - podkreślał w trakcie homilii ksiądz doktor Rafał Pajszczyk. Duchowny przypomniał losy między innymi ojca Euzebiusza Huchrackiego.
Mógł nie iść do Dachau, mógł uniknąć obozu, miał przecież żelazny krzyż z pierwszej wojny światowej, był Ślązakiem, kiedyś był kapelanem w armii pruskiej. Poszedł dlatego, by towarzyszyć kapłanom, którzy wcześniej byli internowani w jego klasztorze w Miejskiej Górce koło Rawicza. Właściwie poszedł na ochotnika.
W homilii ksiądz Pajszczyk mówił o szczęśliwej śmierci.
To taka, na którą będę przygotowany. Ona może zaistnieć nawet w dramatycznych okolicznościach. Nawet w wyniku zamachu terrorystycznego czy koronawirusa. Szczęśliwa to taka, na którą będę gotowy
- przekonywał ksiądz Pajszczyk i podkreślał, że taka śmierć spotkała wszystkich świętych czy błogosławionych.