Rozmowa dotyczyła między innymi procesu byłego senatora PO Józefa Piniora i jego asystenta Jarosława Wardęgi, który rozpocznie się 17 grudnia we Wrocławiu. Obaj oskarżeni są o korupcję – o przyjęcie 40 tysięcy złotych.
- Wydaje się, że te zarzuty globalnie rzecz ujmując będą mocne. Ten materiał dowodowy jest bardzo solidny – mówił poseł Wróblewski. - O winie oskarżonego orzeknie sąd i tutaj nie ma za bardzo wyprzedzać tych decyzji – uzupełnił.Bartłomiej Wróblewski odniósł się także do głosu osób, które bronią byłego senatora. - Spory polityczne w Polsce powodują, że część osób czuje się w obowiązku stanąć po stronie kogoś, kto w ich ocenie jest przeciwko PiS – mówił.
- Nadawanie każdej sprawie wydźwięku czy jest po stronie PiS czy przeciwko nie ma żadnego sensu – podkreślił.