Atak na kioskarza za sprzedaż Gazety Polskiej. Sprawę opisał "Głos Wielkopolski". Dziennik wiąże oblanie farbą sprzedawcy z facebookowym wpisem grupy Stonewall.
Działacze LGBT zamieścili zdjęcie kiosku z podpisem: "Zachęcamy do omijania tego kiosku szerokim łukiem i niezostawiania w tym miejscu swoich ciężko zarobionych pieniędzy".
Po południu, według relacji kioskarza, przyszła do niego młoda dziewczyna w koszulce z orłem na tęczowym tle. Zapytała czy ma coś przeciwko osobom LGBT. Miał jej powiedzieć, że nie, że jest kioskarzem i sprzedaje gazety. Zarówno z lewa, jak i prawa. Następnie kobieta oblała go brązową cieczą. Płyn zalał mu ubrania, komputer i terminal płatniczy. Zniszczone zostały czasopisma i odzież.
Według Głosu Wielkopolskiego, atak ma związek z naklejką "strefa wolna od LGBT" dołączoną do Gazety Polskiej. Gazeta była tego dnia wyeksponowana na wystawie, tak jak inne czasopisma.
Sprzedawca wyjaśnił, że wystawia tam najświeższe numery gazet, które danego dnia z jakiegoś powodu są ciekawe. Tego dnia na wystawce znajdował się też m. in. "Przekrój" czy "Pani".
Mowa i czyny nienawiści również.
Założę się, ze to dziewcze z historii tego nie zna.