Przy okazji instalacji oświetlenia zburzono starą, od lat nieużywaną przez kibiców zachodnią trybunę, by przygotować teren pod ewentualną rozbudowę stadionu. Ale trybuna spełniała inną rolę.
- To właśnie tam znajdowały się stanowiska komentatorskie i miejsce dla kamer niezbędnych do przeprowadzenia transmisji telewizyjnych
- mówi rzecznik prasowy Warty Piotr Leśniowski.
Niestety ograniczenia konstrukcyjne obiektu przy Drodze Dębińskiej nie pozwalają na szybkie przystosowanie go do transmisji. Być może uda się postawić coś tymczasowego pod koniec sezonu, skoro ma on trwać do lipca. A tak długo, jak mecze będą rozgrywane bez kibiców, telewizja będzie produkowała sygnał ze wszystkich pierwszoligowych spotkań.
- Jeżeli sezon w pierwszej lidze zostanie wznowiony, swoje mecze w roli gospodarza Warta Poznań nadal będzie rozgrywała w Grodzisku Wielkopolskim
- dodaje Leśniowski.
Wynajęcie stadionu w Grodzisku to jednak kilkanaście tysięcy złotych za mecz. Jupitery oświetlą boisko przy Drodze Dębińskiej na początku czerwca, kiedy to pierwszoligowcy mają wrócić do gry. Warcie na razie pomogą tylko w treningach.