NA ANTENIE: Mała czarna
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Katarzyna Ueberhan przeciwna wspólnej liście opozycji w nadchodzących wyborach - przynajmniej na razie

Publikacja: 27.03.2023 g.11:44  Aktualizacja: 27.03.2023 g.14:30 Łukasz Kaźmierczak
Wielkopolska
Posłanka Lewicy mówiła w porannej rozmowie Radia Poznań, że ma wątpliwości...

To są moje osobiste wątpliwości i tutaj widzę zagrożenia we wspólnej liście i mówię o tym cały czas otwarcie, co nie zmienia faktu, że my jako Lewica, jako ugrupowanie, jesteśmy otwarci na współpracę, jesteśmy otwarci na rozmowy o wspólnej liście, jeżeli tego będą oczekiwali wyborcy, jeżeli faktycznie tak wyjdzie z badań, że jest to najlepsza opcja. W tej chwili moim zdaniem pokazuje to, że nie

 - mówiła Katarzyna Ueberhan.

Posłanka mówiła też, że rosnąca w siłę Konfederacja jest zagrożeniem dla opozycji demokratycznej. "Co z tego, że opozycja demokratyczna na wspólnej liście zrobi lepszy wynik niż PiS, skoro PiS z Konfederacją i tak będą mogły utworzyć wspólny rząd" - dodała Katarzyna Ueberhan.

 

Poniżej pełny zapis rozmowy:

 

Łukasz Kaźmierczak: Zaczniemy od sondaży: dużo się zmienia, powiedziałby w takim dużym skrócie, że Lewica nie jest już na podium, dlatego, że zajęła to podium Konfederacja i to jest trend, który utrzymuje się od od ładnych paru sondaży. Jak pani to skomentuje?

Katarzyna Ueberhan: Czy od paru sondaży trudno powiedzieć.

Parunastu.

Nie szłabym tak daleko. Myślę, że Lewica ma to swoje miejsce na podium, sondaże są różne, są różne metody, nie wszystkie są - powiedziałabym - wygodne.

Ale widać wzrost notowań Konfederacji. To nie jest podważalne.

Widać i moje zdanie jest takie, że jeżeli cała opozycja demokratyczna pójdzie na wspólnej liście, to może być tak, że jedyną dla tych...

Którzy są liberałami na przykład.

Którzy nie identyfikują się ze wszystkimi ugrupowaniami, które będą znajdowały się na wspólnej liście, stwierdzą, że to jest jedyna alternatywa.

I zagłosują wtedy na Konfederację.

Niestety, nie podzielając większości ich poglądów, ale np. pewien wycinek dotyczący chociażby gospodarki. Myślę, że z jednej strony też dla Lewicy ważne jest, by być wyraźnym na tej scenie politycznej, bo tak naprawdę na drugim biegunie tej całej historii jest Lewica właśnie i osobiście uważam, że bez silnej, wyrazistej, nie bojącej się własnego cienia Lewicy, ten trend wzrostowy na skrajnej prawicy może się niestety utrzymać.

Są różne wyjaśnienia tej sytuacji. Leszek Balcerowicz np. mówi, że wszyscy teraz próbują naśladować PiS, każdy chce swoje 500 plus wymyślić i wyborca liberalny, taki, który jest bardziej przywiązany do wolnego rynku, po prostu zaczyna szukać jedynej alternatywy w tym momencie.

Jest to jakiś argument, że tutaj będzie brak liberalnej gospodarki.

Nie jest to już Platforma w każdym razie.

Brak wyraźnej koncepcji czy propozycji właśnie może to spowodować. To jest to, co mówiła, jeżeli ktoś nie będzie się identyfikował z tym uśrednionym programem opozycji na jednej liście i z jednym hasłem - antyPiS, będzie szukał alternatywy.

To trochę za mało chyba dla dzisiejszego wyborcy, wymagającego.

Jeżeli się okaże, że Konfederacja jest jedyną alternatywą, to będzie smutne i przykre i potrzebny jest konkretny i wyrazisty program, który będzie odpowiadał na potrzeby społeczeństwa, bo antyPiS to za mało.

Pani poseł, dla mnie to jest właściwie odpowiedź na pytanie o ten słynny sondaż Kantara,  który ma już dobry tydzień, trochę nam się zestarzał, bo też metodologia była podważana. Ja rozumiem, że pani odpowiedź jest taka, że "nie" dla jednej wspólnej listy, to nie ma sensu patrząc na pani argumenty?

To są moje osobiste wątpliwości i tutaj widzę zagrożenia we wspólnej liście i mówię o tym cały czas otwarcie, co nie zmienia faktu, że my jako Lewica, jako ugrupowanie, jesteśmy otwarci na współpracę, jesteśmy otwarci na rozmowy o wspólnej liście, jeżeli tego będą oczekiwali wyborcy, jeżeli faktycznie tak wyjdzie z badań, że jest to najlepsza opcja. W tej chwili moim zdaniem pokazuje to, że nie.

W tej chwili najlepszymi badaniami są sondaże.

Tak naprawdę ostateczne wyniki to będą wyniki przy urnach wyborczych, ale pamiętajmy, że rosnąca w siłę Konfederacja jest zagrożeniem dla opozycji demokratycznej i nie można wykluczyć, że co z tego, że opozycja demokratyczna na wspólnej liście zrobi lepszy wynik niż PiS, skoro PiS z Konfederacją i tak będą mogły utworzyć wspólny rząd, więc naprawdę uważajmy na to.

Panie poseł, to w takim razie o Lewicy porozmawiajmy, o Leszku Millerze konkretnie, który ogłosił zakończenie swojej kariery politycznej. Nie będzie już kandydował w wyborach do parlamentu ani polskiego ani europejskiego. Jak pani to skomentuje? To jest koniec jakiejś epoki czy wreszcie dobrze, że kończy? Mężczyzna - znamy to powiedzenie.

Cenię Leszka Millera za jego sprawność intelektualną, bo mimo wieku, to doświadczenie słychać. Nie zawsze się z jego opiniami zgadzam, ale doceniam ciętość języka i błyskotliwość, więc to jest na pewno zaleta polityka i zaleta też, która mimo czy dzięki jego doświadczeniu, stażowi...

To jest wszystko nie ważne, co się mówi przed "ale", bo wiem, że tu jest jakieś  "ale".

"Ale" jest takie, że jestem zwolenniczką tak naprawdę przechodzenia polityków na emeryturę.

Pani kiedyś powiedziała, że nie lubi szczególnie tej starej części Lewicy, która się kojarzy postkomuną  albo z komuną wręcz wprost i pani by najchętniej zamknęła ten rozdział.

Uważam, że jest czas na emeryturę tak naprawdę dla każdej i każdego i tak, jak sędziowie przechodzą w stan spoczynku, tak politycy powinni przechodzić w stan spoczynku.

Ale mówimy o konkretnej grupie polityków, dawnych sekretarzy.

To prawda, ale to w sposób bezpośredni wiąże się z upływem czasu. W ogóle jako osoba, która wywodzi się z Wiosny czy wcześniej z Ruchu Palikota, była zwolenniczką dwukandencyjności.

Ale z drugiej strony pani mówi, że Leszek Miller jest sprawny intelektualny.

Tak, więc może niech pisze książki, ja chętnie poczytam.

Anna Maria Żukowska powiedziała, że ona nie żałuje, że Leszek Miller odchodzi, pani koleżanka partyjna, że to dobrze.

Tak, jak powiedziałam - jest czas na emeryturę i na to młodsze pokolenie, na kolejne pomysły.

Mówimy o pewnej różnicy spojrzenia na świat na Lewicy tej starszej, tej młodszej, ale nawet na tej młodszej Lewicy dochodzi dochodzi do niesnasek. Chociażby kwestia tej listy wspólnej, ta, która była pompowana w ostatnich dniach. Anna Maria Żukowska nie zgadza się np. z Karoliną Pawliczak, też pani partyjną koleżanką. Jedna uważa, że to jest tak naprawdę fetysz, który wcale nie musi przynieść dobrego rezultatu i cześć opozycji modli się do tej wspólnej listy, jakby ona miała wszystkie problemy tego świata rozwiązać, a Karolina Pawliczak mówi z kolei, że jeżeli nie będzie jednej listy, to będzie zdrada. i wszyscy, którzy przyłożą rękę do tego, żeby opozycja poszła podzielona, pomagają PiS wygrać wybory.

Ja z tą optyką dotyczącą zdrady nie zgadzam się. Trzeba spojrzeć na to, czego oczekują wyborcy, co przyniesie najlepszy wynik wyborczy, bo chciałam jeszcze przypomnieć jedną rzecz. Tak, jak już mówiliśmy o Leszku Millerze, to nasunęła mi się ta refleksja, bo on przecież dostał się do Europarlamentu ze wspólnej listy Koalicji Europejskiej, więc ten projekt już był.

I ten projekt się nie udał, o czym często mówi PSL: dziękujemy, już to testowaliśmy.

Oni tam byli, było SLD. Leszek Miller się dostał, paru jeszcze innych polityków SLD zasiadło dzięki tej koalicji w Europarlamencie.

Grzegorz Schetyna dał tlen Lewicy, nawet była taka teoria.

Jest to teoria, pytanie, czy prawica. Ja wiem, że taka wspólna lista była wygodna, jest wygodna. Wtedy ugrupowanie pracuje czy walczy o te kilka mandatów, kilka miejsc i czuje się może zwolniony z obowiązku ciągnięcia całej listy, ale to nie o to w tym wszystkim chodzi, więc jeszcze raz chciałabym przypomnieć, że Koalicja Europejska już była, a mimo tego PiS na własnej liście zrobiło lepszy wynik.

Po tych wyborach niewygodnych dla nich.

Po raz pierwszy PiS wygrało wybory do Europarlamentu mimo, że opozycja się zjednoczyła i była na jednej wspólnej liście. Był też argument, że niecała opozycja poszła razem, bo Wiosna była osobno, ale ja to policzyłam  - cały wynik Wiosny dodany do Koalicji Europejskiej i  nadal dawał mniej niż lista PiS.

To jest bardzo ciekawe i podejrzewam, że Lewicy również powinna z tego wyciągnąć wnioski.

I myślę, że gdyby nie było osobno Wiosny, to ona by zniknęła w tej Koalicji Europejskiej, nikt o  nas, by nie usłyszał i nie pamiętał, więc ten wynik mógłby być jeszcze niższy.

Ale pani poseł, jak to jest, że dwie posłanki z tej samej partii głoszą dokładnie przeciwne zdanie, czy to znaczy, że jesteście jednością czy coś się zaczyna u was kruszyć czy pojawia się jakaś rysa?

Jako partia prezentujemy zawsze wspólne stanowisko, ale jesteśmy zbiorem jednostek i każda jednostka, każda osoba ma prawo do własnego zdania i prawo do jego wyrażania. Czy najlepszym miejscem do tego jest Twitter, to jest osobna kwestia, ale to nie zmienia faktu, że możemy mieć różne spojrzenia na tę sprawę.

Pytanie, czy będziecie w jednym ugrupowaniu, dlatego, że cały Kalisz huczy o tym, że Karolina Pawliczak już jest blisko KO.

Huczy, huczy, ale nic się nie dzieje. Teraz byłam na spotkaniu w Kaliszu w miniony piątek.

Pokazaliście jedność?

Byliśmy pytani o jedną listę i posłanka Karolina Pawliczak nie była tak radykalna w swoich stwierdzeniach, jak te stwierdzenia na Twitterze.

A pani zdaniem wybiera się do KO?

Nie ma tutaj zdania, na pewno jest zwolenniczką wspólnej listy, na pewno jest zwolenniczką tego.

Taki casus Hanny Gil-Piątek?

Ja myślę, że to jest inny casus. Tutaj też są uwarunkowania lokalne, związane z okręgiem, z Kaliszem.

Ile będzie głosów, ile mandatów.

Też posłanka Pawliczak, jeśli chodzi o kobiety, jest najbardziej wyrazistą postacią kobiecą w tym rejonie. W mojej ocenie ona sobie świetnie poradzi bez względu na to na jakieś liście by się znalazła,

A okręg poznański - patrzę na różne sondaże i od dłuższego czasu macie jeden mandat, w tej chwili są dwa mandaty dla Lewicy, jest pani, jest pani poseł Katarzyna Kretkowska. Teraz będzie jeszcze gęściej, bo jest ta wstępna koalicja zawarta także z Unią Pracy, z PPS, Waldemar Witkowski to także jest wyrazista postać, jedno miejsce cały czas jest, przynajmniej na dzień dzisiejszy. Będzie ostro.

Mamy porozumienie całej Lewicy z czego się bardzo cieszę i uważam, że taki start nie tyle na jednej wspólnej liście, co na wspólnych listach bloków, które łączą wartości i wspólny program. Taki blok lewicowy, centroprawicowy to są - uważam - sensowne bloki, ponieważ mają wspólne wartości i mogą prezentować wspólny program i go uzgodnić, a co do miejsc na listach to z tego, co wiem, Waldemar Witkowski do Sejmu się już nie wybiera.

To nie ma tej informacji. To muszę go podpytać o to.

Proszę go zapytać, ale z tego, co wiem, to nie, no ile razy można.

To co, Senat?

Jeżeli już, to prędzej to jest ten kierunek, też z racji doświadczenia, wieku, myślę, że to jest dobre miejsce.

Niełatwo się dostać do Senatu, więc nie wiem, czy będzie chciał.

W pakcie senackim myślę, że jest jednak łatwiej i chciałam zauważyć, że cała Wielkopolska bez względu na okręg, są to jednak okręgi wygrane dla opozycji, do Senatu cały czas.

Jeszcze jedno pytanie na koniec, czy będziecie mieli swoją propozycję socjalną, bo PiS ma 500 plus, być może będzie to waloryzowane, tego jeszcze nie wiemy. PO ogłosiła babciowe.

My mamy cały szereg propozycji socjalnych, kilkanaście, jak ostatnio liczyłam. Trzeba będzie pewnie skrócić tę listę, by było bardziej chwytliwe.

To poproszę o chwytliwe.

Bezpieczna rodzina - to jest trasa, z którą jeździmy od wakacji.

To nie jest chwytliwe, niż nie wiem na ten temat.

Już tutaj rozmawialiśmy na temat bezpiecznej rodziny, bezpłatnych posiłków dla dzieciaków, waloryzacji rent i emerytur, 20 procent podwyżki w budżetówce.

To nie jest to symboliczne 500 plus.

Wiem, ale proszę nam dać nam jeszcze chwilkę, jeszcze do państwa z tym wrócimy.

Jeszcze nas Lewica zaskoczy, Katarzyna Ueberhan - jak rozumiem - będzie zaskoczeniem?

Nie wiem, czy to będzie zaskoczenie, ale mam nadzieję, jestem przekonana, że to będzie po prostu dobry program.

http://www.radiopoznan.fm/n/4dRRHd
KOMENTARZE 0