NA ANTENIE: Kalejdoskop Wielkopolski
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Zabił brata bliźniaka - stanął przed sądem: "Kochałem brata, był moim przyjacielem"

Publikacja: 25.01.2022 g.11:50  Aktualizacja: 25.01.2022 g.16:37 Magdalena Konieczna
Poznań
W Poznaniu rozpoczął się proces w sprawie rodzinnej tragedii, do której doszło w Kłecku koło Gniezna.
mateusz g zabił brata nożem kłecko - Magdalena Konieczna
Fot. Magdalena Konieczna

26-letni Mateusz G. przyznał się do zranienia Patryka nożem, choć momentu zadawania ciosów nie pamięta. Twierdzi, że bronił się przed agresywnym bratem.

Dziś w sądzie płakał i mówił, że nie chciał Patrykowi zrobić krzywdy.

Wyciągnął z szuflady, wyrwał nóż i zaczął w moją stronę machać tym nożem. Chciałem mu wyrwać ten nóż, się przestraszyłem, jak zobaczyłem i później już nie pamiętam, co się dalej stało. Zobaczyłem, że leży na łóżku zakrwawiony. Później zobaczyłem, że mam w rękach nóż. Przestraszyłem się i pobiegłem po sąsiadów. Kochałem brata, był moim przyjacielem

- mówił Mateusz G.

Do tragedii doszło w czerwcu ubiegłego roku w mieszkaniu, które bracia wynajmowali w centrum Kłecka. Patryk miał siedem ran, śmiertelna okazała się ostatnia, zadana w brzuch. Biegły mówił dziś, że nawet natychmiastowa pomoc nie uratowałaby życia 26-latkowi. Przyczyną jego śmierci był wewnętrzny krwotok.

W momencie tragedii obaj bracia byli pijany i pod wpływem narkotyków. Oskarżony z uzależnieniem zmagał się od lat.

Matka oskarżonego mówiła dziś w sądzie, że w wielu instytucjach szukała pomocy dla synów. Byli agresywni. Oskarżony miał za sobą próby samobójcze. Chciała synów ubezwłasnowolnić, by trafili do zamkniętego ośrodka na leczenia. W sądzie oświadczyła, że wybaczyła oskarżonemu synowi. Jak mówiła - w tej sprawie zawiodły instytucje.

https://www.radiopoznan.fm/n/R7oTrK
KOMENTARZE 1
Przemek
Piotr 25.01.2022 godz. 12:23
Zawiodły instytucje... Śmieszna puenta tej Pani, która miała wiele lat, na wychowanie dzieci. Tutaj winy już nie można na nikogo innego poza synem zwalić, to trzeba zwalić na instytucje. Syn morderca w sumie jest "niewinny"... Mentalna patologia całej rodziny.