NA ANTENIE: ALL RIGHT/CHRISTOPHER CROSS
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Tomasz Łęcki: Nie chcemy przestrzennego aresztu dla Zamku Królewskiego i Wzgórza Przemysła

Publikacja: 28.07.2022 g.18:53  Aktualizacja: 29.07.2022 g.07:03
Poznań
Tomasz Łęcki był gościem Wielkopolskiego Popołudnia w Radiu Poznań. Jak powiedział, są plany, żeby zbocze wzgórza zabudować mieszkaniówką.
dyrektor Muzeum Tomasz Łęcki  - Wojtek Wardejn
Fot. Wojtek Wardejn

Dyrektor Łęcki zadeklarował, że jest zdecydowanym przeciwnikiem takiego planu.

Uczestniczymy aktywnie w konsultacjach planu, który ma być w przyszłym roku uchwalony. Ten głos jest brany pod uwagę, myślę, że ostatecznie będzie głosem istotnym, aby absolutnie nie dopuścić w planie do możliwości zabudowy tej przerwy w zabudowie przy ulicy 23 Lutego, która w tej chwili pozwala patrzeć od strony placu Wielkopolskiego na Wzgórze Zamkowe

- mówi Tomasz Łęcki.

W planach Muzeum Narodowego jest utworzenie wejścia na wzgórze od strony ulicy 23 lutego, a także od Alei Marcinkowskiego - gdzie dziś są płoty i wewnętrzny parking Muzeum Narodowego. Zyskać mieliby mieszkańcy i turyści.

W najbliższych latach planowane są badania archeologiczne i historyczne, mają dać odpowiedź, czy i w jaki sposób upodobnić Zamek do jego historycznego wyglądu.

Poniżej cała rozmowa:

Roman Wawrzyniak: Zamek Królewski w Poznaniu powinien być rozbudowany i być sześcioszczytowy, jak ten na Wawelu - mówił w mojej audycji, przewodniczący AKO w Poznaniu prof. Stanisław Mikołajczak. Mam także przed oczami tegoroczne opracowanie pod hasłem "Zamek Królewski w Poznaniu - program odbudowy tradycji Zamku Królewskiego w Poznaniu - część II. Restytucja Zamku Przemysła II". Wczytując się w treść panie dyrektorze, można powiedzieć, że idea jest gotowa. Pytanie - co dalej?

Tomasz Łęcki: Trzeba powiedzieć, że trudno mówić o strategii restytucji. My prowadzimy pewne działania, o których chętnie opowiem, dokument, do którego pan redaktor się odwołuje, jest dokumentem uczestniczącym w debacie. Bardzo ważny i śmiały cel, natomiast, żeby dojść do szczegółów, trzeba przeprowadzić fundamentalne badania, które się rozpoczęły. Poza tym do statutu Muzeum Narodowego wprowadzono kilka poprawek - m.in. zmiana nazwy Muzeum Sztuk Użytkowych, które mieści się w Zamku Królewskim otrzymało nazwę - Muzeum Sztuk Użytkowych w Zamku Królewskim w Poznaniu. To jedyne takie muzeum w Polsce, mające doskonałą kolekcję, w związku z tym mówimy o Zamku Królewskim, ale mówimy też o ważnym polskim muzeum. Trzeba szukać rozwiązań kompleksowych.

Żeby cele dalekosiężne były osiągnięte - co trzeba zrobić w najbliższym czasie?

Na pewno goście i poznaniacy zauważyli, że od pewnego czasu wieża zamkowa ozdabiana jest barwami narodowymi, czy barwami Powstania Wielkopolskiego w rocznice. Odbywają się wydarzenia wykraczające poza program muzeum. Badania archeologiczne, które ruszyły, polegają na opracowaniu projektów, które zostały ujawnione, pozyskane w czasie odbudowy Zamku Królewskiego. Po opracowaniu, rozpoczną się kolejne badania, żeby wzgórze zostało dokładnie przebadane. Są z drugiej strony badania historyczne, prowadzone przez prof. Tomasza Jasińskiego. W przyszłym roku ukaże się opracowanie historyczne o dziejach wzgórza i zamku, od czasów Przemysła, przez wszystkie wieki Polski przedrozbiorowej. W regularnych spotkaniach uczestniczą przedstawiciele różnych dyscyplin, zamierzamy przeprowadzić badania z zakresu historii sztuki, jak tego rodzaju rekonstrukcje powinny być przeprowadzone. Te wszystkie badania mają nas doprowadzić do odpowiedzi na pytanie, co dalej. Najważniejsze są dwie lub trzy kwestie. Po pierwsze, żeby dalsze decyzje były bardzo mocno podbudowane wiedzą profesjonalną. Po drugie, żeby nie dopuścić do emocjonalnego sporu, bo symbole tak ważne, jak siedziba pierwszego władcy koronowanego po rozbiciu dzielnicowym, to powinno Polaków łączyć, a nie dzielić.

To budzi emocje nawet po wstępnych zapowiedziach projektu. Ale panie dyrektorze może już teraz potrzebne są pierwsze decyzje. W ubiegłym roku miasto przystąpiło do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, pod nazwą Stare Miasto. Są podobno plany zabudowy przez wielokondygnacyjne, mieszkaniowe, na północnym zboczu Wzgórza, od placu Wielkopolskiego. Jest właściciel, który sprzedaje budynek Poczty Polskiej, u zbiegu 23 Lutego i Al. Marcinkowskiego. Więc pytanie, czy nie będą potrzebne już jakieś decyzje?

Pan redaktor dotknął sprawy najbardziej palącej. Muzeum ma jednoznaczne stanowisko. Uczestniczymy aktywnie w konsultacjach planu, który ma być w przyszłym roku. Jesteśmy zdecydowanie przeciwni. Ten głos jest brany pod uwagę, myślę, że ostatecznie będzie głosem istotny, żeby absolutnie nie dopuścić w planie do zabudowy tej przerwy w zabudowie budynkami przy ulicy 23 Lutego, która w tej chwili pozwala patrzeć od strony placu Wielkopolskiego na Wzgórze Zamkowe (Wzgórze Przemysła - oficjalna nazwa). Ale żeby nie było tylko tak, że my się wypowiadamy jako muzeum na temat nieruchomości, czy działek, które do nas nie należą, bo wówczas nie tylko pozostanie widok, ale po pewnym uporządkowaniu można sobie wyobrazić otwarte wejście schodami na wzgórze od tej strony. Ale żeby nie było tylko tak, że mówimy o czyichś nieruchomościach, to chcę powiedzieć, że jesteśmy zdecydowani, mam nadzieję, że uda się porozumieć z telekomunikacją, żeby otworzyć dostęp do wzgórza od strony Al. Marcinkowskiego. Tam między budynkami muzeum i telekomunikacji są mało atrakcyjne płoty. Część przestrzeni jest zajęta przez nasz parking, my z niego zrezygnujemy, zlikwidujemy płoty i chcielibyśmy tam zaaranżować przejście, dodatkowe wejście dla mieszkańców na wzgórze. Gdyby doszło do zabudowy, to Zamek i Wzgórze Przemysła znalazłoby się w przestrzennym areszcie, w jakiejś kompletnej izolacji.

Dlaczego odbudowa Zamku Królewskiego jest niezbędna? Czy pan się w ogóle zgadza z taką tezą?

Ona się w zasadzie dokonała. Pytanie, czy można ją uznać za zakończoną w takim sensie symbolicznej architektury, dlatego, że przecież nikt nie wie, jak ten zamek wyglądał. Natomiast można w oparciu o rozpoczynające się badania uczynić to bardziej prawdopodobnym (wygląd zamku). Profesor Stanisław Mikołajczak jest przekonany, że warto to kontynuować. Ja do tego dołączam swoje marzenie, chciałbym, żeby za każdym razem turysta, pytający, którędy ma iść do zamku, to mieszkaniec zapyta - do którego zamku, a nie wskaże od razu na Zamek Cesarsko-Królewski (przy ulicy św. Marcin - siedziba m.in. Centrum Kultury Zamek).

To obiekt z inną historią.

Symbol obcego panowania. Źle by było, gdyby Zamek Cesarsko-Królewski był jedynym w świadomości Polaków zamkiem w Poznaniu. Na to Poznań nie zasłużył.

To pokazuje, jak wiele pracy przed nami.

https://www.radiopoznan.fm/n/BwhshO
KOMENTARZE 0