"Projekt przyszedł do Sejmu w poniedziałek wieczorem, bez jakichkolwiek ekspertyz i opinii" – zarzucił poseł Nowej Lewicy, Wiesław Szczepański.
Uważaliśmy, że tak się nie proceduje. Chcemy rozmawiać z rządem na temat sytuacji na granicy, natomiast prosiliśmy o Radę Bezpieczeństwa Narodowego – nie ma. Gdyby premier poprosił opozycję i powiedział "panowie, mam taki projekt ustawy, co uważacie, żeby powinno być w niej zrobione?". Wydaje mi się, że by się wtedy to łatwiej procedowało
- mówił Wiesław Szczepański. Polityk przekonuje, że rząd powinien wcześniej skonsultować proponowane zmiany z opozycją. Parlamentarzysta skrytykował również fakt wprowadzania zmian dotyczących środków przymusu w tej samej ustawie, zamiast utworzenia odrębnej.
"Co jest w tej chwili ważniejsze?" – pytał w odpowiedzi poseł Przemysław Kaleta z PiS.
My w tej chwili rozmawiamy o bezpieczeństwie, które jest realnie zagrożone, a państwo przynosicie i stawiacie nam głodne kawałki o tym, że coś jest źle procedowane, ale nawet jeśli jest źle procedowane, to co jest ważniejsze w tej chwili? Bezpieczeństwo państwa czy Konstytucja? Bezpieczeństwo państwa czy procedowanie w nocy? Bezpieczeństwo państwa czy do przeprocedowania tych kilka artykułów, bo nie było ich więcej?
- pytał Piotr Kaleta.
Piotr Kaleta zwrócił uwagę, że parlamentarzyści opozycji protestowali przeciwko nowelizacji jeszcze przed wpłynięciem dokumentu do komisji i poznaniem przepisów.
Teraz senatorowie zdecydują o zgłoszeniu poprawek i odesłaniu noweli do Sejmu lub przekazaniu od razu do podpisu prezydenta.