Bezpłatną komunikację miejską wprowadzono w ubiegłej kadencji. Walczyli o to radni lewicy. Teraz samodzielną większość w radzie ma Koalicja Obywatelska i nie ma już koalicji. Zdaniem obecnej radnej lewicy Haliny Owsiannej likwidacja bezpłatnych przejazdów dla uczniów podstawówek to błąd.
Nie ma nas, nie ma lewicy, nie mamy klubu i matematyka daje takie, a nie inne efekty. Ktoś postanowił zrezygnować z tego projektu, bardzo szkoda.
Według radnej, darmowa komunikacja zachęcała uczniów do korzystania z transportu zbiorowego. "To nawyk na przyszłość" - mówi Halina Owsianna. Radny Koalicji Obywatelskiej Wojciech Kręglewski mówi, że miasta Poznań nie stać na darmową komunikację dla uczniów.
Jeszcze w latach 90. za prezydentury Wojciecha Szczęsnego-Kaczmarka przyjęliśmy zasadę, że będziemy finansowali transport publiczny według zasady: 50 procent z budżetu i 50 procent z biletów. Ta proporcja już dawno została zachwiana, zbliża się do 30 procent z biletów.
Decyzję o likwidacji darmowej komunikacji dla uczniów mają podjąć miejscy radni. Jest to element zapowiadanej podwyżki cen biletów. Według niej, zamiast obecnego 10 minutowego biletu za 3 złote ma być wprowadzony bilet 15 minutowy za 4 złote. Bilet na 45 minut ma podrożeć z 5 na 6 złotych, a miesięczna sieciówka na strefę A z 99 na 119 złotych.