Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski zapowiedział, że o dacie egzaminów młodzież zostanie poinformowana minimum trzy tygodnie wcześniej, a one same odbędą się nie wcześniej niż w czerwcu. Agnieszka Jankowiak-Maik, nauczycielka historii znana w sieci jako Babka od histy mówi, że spodziewała się takiej decyzji.
To jest jedyna decyzja jaka mogła zapaść, byłabym zdziwiona gdyby była inna. Już od dawna apelowaliśmy o tę decyzję w różnych grupach nauczycielskich i w środowisku, również maturzyści, ósmoklasiści, ich rodzice.
Decyzję rządu w rozmowie z Radiem Poznań skomentował też Dawid Łasiński, nauczyciel z podpoznańskiego Bolechowa, występujący w sieci jako Pan Belfer.
Podoba mi się ta informacja, że data egzaminów zostanie podana z co najmniej trzytygodniowym wyprzedzeniem. Uczniowie będą mieli czas na to, żeby wejść w rytm i przygotować się do egzaminu, kiedy już będziemy do tego dostosowani.
Rząd postanowił też, że do 26 kwietnia zamknięte pozostaną żłobki, przedszkola, szkoły i uczelnie. Nauczyciele, uczniowie i studenci będą więc nadal korzystać ze zdalnego nauczania.