NA ANTENIE: Klasyka na bis
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Kierowcy stracą samochód za jazdę po pijanemu

Publikacja: 21.11.2022 g.22:08  Aktualizacja: 22.11.2022 g.07:33
Kraj
Parlament przyjął nowe przepisy zaostrzające kary za prowadzenia auta pod wpływem alkoholu. Brakuje już tylko podpisu prezydenta.
policja drogówka policjanci kwp poznań - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Zdjęcie ilustracyjne (archiwum). / Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

Konfiskata samochodu będzie zależeć od ilości spożytego alkoholu. O szczegółach mówił na antenie Radia Poznań wielkopolski poseł PiS, Marcin Porzucek:

Nie usprawiedliwiamy tych, którzy wypiją jedno czy dwa piwa, ale będzie to dotyczyło przede wszystkim tych osób, które mocno przesadziły, czyli mają półtora promila alkoholu. To jest bardzo dużo. Oczywiście, to zależy od wagi, od płci, od sytuacji, w której się znajdujemy, ale mniej więcej to jest wypicie pięciu czy sześciu piw, albo niemal całej butelki wódki. Ktoś, kto wypije taką ilość alkoholu, jest potencjalnym mordercą

 - mówił Marcin Porzucek.

Jeśli kierowca spowoduje wypadek pod wpływem alkoholu, to wystarczy pół promila, żeby odebrać mu samochód. Skonfiskowane auta będą licytowane. Pieniądze mają trafić na cele związane z bezpieczeństwem na drogach.

Wysokiej kary nie unikną kierowcy jeżdżący nie swoim samochodem. Takie osoby, w przypadku zatrzymania za jazdę pod wpływem, będą musiały zapłacić równowartość prowadzonego auta.

Roman Wawrzyniak: Za jazdę po pijanemu kierowca straci samochód. Nowe prawo z konfiskatą auta przyjął Sejm. Będzie też o planach zahamowania terroryzowania dzieci w szkołach przez lewackie grupy i oczywiście o Mundialu w Katarze. Zacznijmy od pierwszego tematu. Jeśli prezydent podpisze przyjęte przez Sejm zmiany w prawie, to za jazdę po pijanemu kierowcy będą tracić samochód. Jakie będą kryteria?

Marcin Porzucek: Nie usprawiedliwiamy tych, którzy wypiją jedno czy dwa piwo, ale będzie to dotyczyło przede wszystkim tych osób, które mocno przesadziły, czyli mają półtora promila alkoholu. To jest bardzo dużo. Oczywiście, to zależy od wagi, od płci, od sytuacji, w której się znajdujemy, ale mniej więcej to jest wypicie pięciu czy sześciu piw, albo niemal całej butelki wódki. Ktoś, kto wypije taką ilość alkoholu, jest potencjalnym mordercą.

Czyli od półtora promila?

Od półtora promila. Ale jest też drugi wariant, o którym powiem za chwilę. Półtora promila, to jest taka ilość, że nikt nie powinien wsiadać za kółko, dlatego też dziwie się, że w Senacie ta ustawa nie znalazła poparcia, stwierdzono, że jest zbyt restrykcyjna, a moim zdaniem jest wręcz zbyt łagodna. Ale cóż. Udało się ją obronić w Sejmie. Więc półtora promila wystarcza, żeby kierowca, potencjalny morderca, stracił auto. Jeżeli to auto nie należało do niego, to wówczas jego równowartość wpłaca. Często się mówi, że jeden ma lepszy samochód, drugi gorszy, oczywiście są osoby zamożne, które jeżdżą skromnymi samochodami…

Pytanie co z samochodami leasingowymi?

To właśnie powiedziałem. Tam, gdzie auto nie należy do kierowcy, płaci on jego równowartość na podstawie wartości ubezpieczeniowej bądź opinii rzeczoznawcy, jeżeli nie było takiego ubezpieczenia, wtedy będzie musiał zapłacić. To pewnie będą kwoty rzędu kilkudziesięciu tysięcy. Słyszymy też bardzo duży opór celebrytów, u nas takich celebrytów nie brakuje, którzy wsiadają za kółko po pijanemu.

To chyba zwłaszcza w Warszawie.

W Warszawie tak, ale mieliśmy ostatnio przypadek w Krakowie miesiąc temu, znanego i skądinąd wybitnego aktora, który bardzo często lubił pouczać o praworządności i o tym jak należy się zachowywać, a sam dał bardzo zły przykład. Druga sytuacja jest taka, gdy stężenie alkoholu jest niższe, wynosi pół promila, ale ten ktoś spowoduje wypadek. Wtedy również dochodzi od takiej sytuacji.

Wtedy też jest konfiskata samochodu.

Tak. Jest jeszcze wariant, że jeśli ktoś w warunkach recydywy popełnia tego typu przestępstwa, bo mówimy o spożyciu powyżej pół promila, ale pewnie najczęściej to będzie sytuacja z tym półtora promila, a takich osób mamy niestety wiele. Mamy tysiące osób, które są zatrzymywane i duża część ma w sobie aż tyle alkoholu. To jest sytuacja, w której naprawdę nie kontroluje się tego, co dzieje się wokół nas.

A co z pijanymi kierowcami, którzy nie będą jechać swoim autem?

Jeśli nie jedziesz swoim autem, to będziesz musiał zapłacić równowartość tego auta. Powiedzmy, że jedziesz autem wypożyczonym od szwagra, albo w leasingu, i wówczas jedziesz autem wartości 50 tysięcy i na podstawie wartości ubezpieczeniowej bądź wyceny biegłego oceniana jest wartość samochodu na daną kwotę i taką trzeba opłacić.

Ale inaczej ma być w przypadku kierowców pracujących w samochodach ciężarowych?

Tam jeszcze dodatkowo będzie obowiązkowo zapłata na fundusz osób poszkodowanych. Były takie postulaty, że kierowców zawodowych należy potraktować łagodnie, a moim zdaniem, należy ich potraktować wręcz przeciwnie. Oni powinni dawać przykład.

Tam nie ma konfiskaty samochodu.

Tam kierowca musi to rozliczyć we własnym zakresie. Wiem, że PiS jest oskarżany czasem o to, że zbyt mocne kary wprowadza, ale naprawdę jest duże poparcie społeczne dla takich rozwiązań, stop pijanym kierowcom, osobom, które bardzo dużo wypiją, wsiadają i prowadzą auto. Dwa tygodnie temu słyszeliśmy, po tej wypowiedzi prezesa Jarosława Kaczyńskiego, celowo niezrozumianej przez wiele osób, słyszeliśmy o kobiecie w zaawansowanej ciąży, która miała poważny wypadek i była bardzo pijana. Takie sytuacje się niestety zdarzają i musimy to piętnować. Oczywiście najważniejsza jest nieuchronność kary, ale też taka solidność i srogość kary. Moim zdaniem nie powinno być żadnych wątpliwości i dziwię się, że część posłów opozycji nie popierało tych rozwiązań, my byliśmy gotowi to zrobić i mam nadzieję, że pan prezydent również nie będzie się wahał.

Czasem jest też współwłasność małżonków na jednym aucie. Co wtedy?

Małżonkowie muszą to między sobą rozstrzygnąć.

Kwota czy samochód?

Zapewne kwota, ale tutaj będą rozporządzenia na przypadki takich nietypowych sytuacji. Ale trzeba też tego pilnować, bo jeżeli jeden z małżonków dopuszcza, już nie chcę mówić płciami, żeby nie posługiwać się stereotypami, ale jedna z osób dopuszcza, aby druga prowadziła ten samochód, to coś takiego nie powinno mieć miejsca.

Co będzie się działo z odebranymi samochodami?

Będą licytowane na poczet skarbu państwa i na poczet kwestii związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego środki będą kierowane. Chciałbym, może naiwnie, żeby było jak najmniej tego typu sytuacji. Chociaż często mamy do czynienia z recydywistami. Odbiera się im prawo jazdy, stwierdza się, że nie ma jednak sensu wysyłać ich do więzienia, bo popełnili błąd życiowy, ale po co ich utrzymywać w więzieniu. I te osoby za miesiąc czy dwa znowu wsiadają do tego samochodu i jadą po pijanemu. A jak tego samochodu nie będą mieć, to też będą mieli ograniczenie w tym zakresie.

Jeszcze chciałem zapytać o rowerzystów. Była pogłoska, że rowery będą odbierane, ale to chyba nie prawda.

Takich sytuacji nie będzie. Chociaż ja uważam, że w pewnym momencie zostały wycofane pewne przepisy co do rowerzystów, mimo że powinniśmy być konsekwentni.

Ostatnio bardzo aktywny jest prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Na jednym ze spotkań powiedział, że jeśli wygracie wybory, zatrzymacie terroryzowanie dzieci w szkołach przez lewicowych aktywistów. To jest poważny problem?

To jest niestety problem, który pojawia się w coraz większej liczbie szkół, my zresztą będziemy to robić wcześniej, nie będziemy czekać na zwycięstwo, a będziemy działać już teraz, bo są niestety środowiska skrajnie lewicowe, które chcą promować swoje ideologie.

Nazywają to przewrotnie tolerancją.

Tolerancja tak. Jak najbardziej, powinniśmy być tolerancyjni. Natomiast afirmacja pewnych postaw nie może być podstawą działania, my oczywiście współczujemy pewnym osobom dotkniętym różnymi sytuacjami życiowymi, warto je wspierać w różny sposób. Ale jeżeli zaczniemy z pewnych rzeczy robić normę, to się okaże, że coraz większa grupa dzieci za chwilę będzie miała problemy ze sobą, i trzeba będzie starać się im pomóc w znacznie szerszym zakresie niż jest to obecnie. Ja osobiście, także jako ojciec, mam nadzieję, że tej indoktrynacji nie będziemy doświadczać. Chcielibyśmy, aby to właśnie rady rodziców i kuratoria miały wpływ na to co się dzieje w szkołach, i takie osoby często przypadkowe nie trafiały do nich i nie mogły wtłaczać i wpajać w dzieci różnych bardzo skrajnych poglądów.

Pracownie sondażowe ostatnio prześcigają się w badaniach na kogo Polacy oddaliby głos, gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę. Według badania dla Wirtualnej Polski, PiS ma poparcie 33,2 procenta wyborców, PO 26 procent. A z kolei badanie dla CBOS pokazuje 34 procent PiS, a Koalicja Obywatelska 20 procent. Jak pan poseł ocenia te sondażowe wyniki?

Biorąc pod uwagę osoby zdecydowane, to Prawo i Sprawiedliwość ma poparcie w tym momencie na poziomie 37-39 procent. Proponowałbym brać pod uwagę metodologie badań tych instytucji. Mamy świadomość tego, że jest dosyć dużo osób niezdecydowanych, często to jest nawet 8 do 10 procent, wiemy, że to w zdecydowanej większości osoby popierające Prawo i Sprawiedliwość, często popierały nas w poprzednich wyborach, ale z różnych względów patrzą teraz na to co się dzieje, ale nie widzą w po stronie opozycyjnej żadnej oferty poza hejter i poza nawoływaniem do podpalania Polski, co niestety czyni samozwańczy lider opozycji.

Zdradził ostatnio jaki jest program Koalicji Obywatelskiej. To jest „anty PiS”.

Podejdźmy bardziej politologicznie do sprawy. Będą wybory. Ja mam nadzieję, że Prawo i Sprawiedliwość wygra z dużym zapasem i będziemy mogli samodzielnie rządzić. Natomiast wyobraźmy sobie sytuację, że władze ma przejąć opozycja: PO, Inicjatywa Polska, PSL, Hołownia, Razem, Wiosna Biedronia. Przecież ci ludzie, tego paliwa antypis będą mieli na kilka tygodni, tej nienawiści do PiS i tradycyjnych wartości, które są tak ważne dla milionów Polaków. Kilka tygodni minie, potem trzeba będzie zrobić budżet, trzeba zrobić ustawy, pokłócą się, będzie chaos, a tego Polsce, w tak trudnej sytuacji międzynarodowej, nie należy życzyć. Ale my musimy brać się do pracy, dlatego prezes Kaczyński odwiedza kolejne miejscowości. Będzie też niedługo znowu w Wielkopolsce.

Kiedy? Czy już wiadomo?

Był wstępny termin. Ale został na razie odwołany. Będziemy informować na bieżąco. Myślę, że nie raz jeszcze przed wyborami będzie w Wielkopolsce. Także w regionie, który reprezentuję, czyli dookoła Piły, Szamotuł i Nowego Tomyśla.

Chciałem jeszcze zapytać o mundial. Jak się panu podoba to co do tej pory i jakie widzi pan szanse na mecz z Meksykiem?

Często mówi się, że Polacy grają na turniejach trzy mecze: mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor. Mam nadzieję, że mecz otwarcia będzie tak dobry, że kolejne pojedynki przybliżą nas do awansu do kolejnej fazy rozgrywek.

A jaki wynik jutro?

Zwycięstwo Polski. Chciałbym, żeby to było 2 do 1 dla Polski.

https://www.radiopoznan.fm/n/DT3Iq8
KOMENTARZE 0