W ostatnim czasie opiekunowie Cytadeli oczyścili zamalowany forteczny cokół, ale jak przyznają, woleliby wydać te środki na ochronę roślin. Mimo to nie chcą zainstalować monitoringu.
"To zupełna ostateczność" – mówi rzecznik prasowy Zarządu Zieleni Miejskiej, Robert Jankowski.
Szanujemy prywatność i komfort użytkowników parku i nie chcemy instalować monitoringu na każdym rogu, bo świadomość bycia pod ciągłą obserwacją kamer, nie sprzyja wypoczynkowi. Tworzy sytuację pewnego dyskomfortu, a przychodzimy do parku odpocząć.
Robert Jankowski podkreśla, że za porządek i bezpieczeństwo w Parku Cytadela odpowiadają wyznaczone do tego służby.
Wielokrotnie mogliśmy też liczyć na pomoc osób odwiedzających park, które najszybciej interweniowały
– przyznaje rzecznik ZZM i dziękuje mieszkańcom.
Do "ostateczności" może jednak dojść w przypadku Rosarium na terenie parku. Tamtejszy staw jest regularnie zarybiany pomimo próśb ze strony zarządu. Wrzucane ryby żywią się kijankami chronionej ropuchy, a ostatecznie i tak zdychają z głodu. Ewentualne założenie kamer utrudnia jednak skomplikowany układ infrastruktury oraz ochrona konserwatorska.