NA ANTENIE: WHY DOES IT ALWAYS RAIN ON ME/TRAVIS
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

J. Grabkowski o buncie w PO: "Publiczne pranie brudów nie jest dobrym rozwiązaniem"

Publikacja: 11.05.2021 g.19:28  Aktualizacja: 11.05.2021 g.19:34 Łukasz Kaźmierczak
Poznań
Gościem Wielkopolskiego Popołudnia był starosta poznański Jan Grabkowski.
jan grabkowski - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

Łukasz Kaźmierczak: Ruszają kolejne punkty szczepień w powiecie poznańskim. Takich punktów ma powstać siedem, część z nich otwiera się dzisiaj. Gdzie ludzie będą mogli się zaszczepić?

Jan Grabkowski: Dziś otworzyliśmy jeden z punktów, to są Koziegłowy w gminie Czerwonak, ale swego czasu zaproponowaliśmy 23 takie punkty. Stwierdzono, że 7 wystarczy, i dobrze. Ułożyliśmy te punkty tak, żeby geograficznie obsługiwały jak najwygodniej mieszkańców.

Czyli objęły cały powiat.

Może nie cały powiat, ale na przykład takie Koziegłowy, które dzisiaj otwieraliśmy, największa wieś chyba w kraju, bo kilkanaście tysięcy mieszkańców, a obok jest Czerwonak.

Kiedyś się uczyłem, że to Zawoja koło Wisły, ale niech będą Koziegłowy.

Koziegłowy to naprawdę kilkanaście tysięcy mieszkańców. To bardzo ładne miejsce, duża sala, dużo miejsca. Jutro otwieramy Swarzędz, Luboń w międzyczasie, Rokietnica i tak dalej. Punktów będzie 7. Jeszcze Konarzewo, Kórnik, Mosina. 6 punktów będzie obsługiwanych przez naszego partnera strategicznego - szpital Podolany. Mosina będzie obsługiwana przez ich lekarza rodzinnego. Zaprosiliśmy jako duży powiat wójtów, burmistrzów - odzew był natychmiastowy. Wszystkie punkty są urządzone przez właściwy sposób, możemy szczepić 7 dni w tygodniu.

Zależy to od miejsca.

Jedno, co jest najważniejsze, co dzisiaj powiedziałem, żeby były szczepionki. To nasze największe zmartwienie, ale też rządu największe zmartwienie, żeby zabezpieczyć przy tak masowych szczepieniach.

W czerwcu ma być większa dostawa.

Trzymam kciuki, jestem optymistą i nie wchodziłbym w ten temat, gdyby nie było dużo optymizmu, bo chcemy ludzi przyjąć we właściwy sposób, a tych, którzy nie do końca są przekonani, przekonać.

A przyzna Pan, że słabo to wygląda jeżeli chodzi o wyszczepialność.

Trochę tak. Powiat liczący 400 tys. mieszkańców - wyszczepionych jest 18 tys. dwiema dawkami szczepionki. Pierwszą dawką - 68 tys. Gdyby nam poszło dobrze, w tych wszystkich punktach, które mamy - bo te 7 to dodatek do 45, które już funkcjonują - to byśmy niecałe 2 miesiące potrzebowali na zaszczepienie wszystkich.

Wyobraźmy sobie, że mamy te szczepionki - tyle, ilu jest mieszkańców powiatu. To teraz już tylko zachęcamy, żebyście państwo przychodzili, sam Pan dziś mówił: "ludzie szczepcie się, nie wiecie, co was czeka".

Przeszedłem chorobę, ciężko. Są ludzie, którzy ją bardzo lekko przechodzą i lekceważą, ale szczepionka spowoduje to, że nawet, jeżeli ktoś się zarazi, bo przecież szczepionka nie daje 100-procentowej gwarancji, to przejdzie nie tak ciężko, jak ja. Życzę każdemu, jeżeli się zarazi, żeby przeszedł to lekko.

Proszę Państwa, jeżeli nie potraktujecie tych słów jako słów polityka, to potraktujcie jako słowa ozdrowieńca, człowieka, który przeszedł koronawiwirusa. Chciałem zapytać o pogłoski, które się pojawiają: czy Pan działa w Stowarzyszeniu Wielkopolska Kierunek Europa, założonym przez Jacka Jaśkowiaka?

Panie Redaktorze, nie działam. Ja działam w Stowarzyszeniu Metropolia Poznań, jestem w Związku Powiatów Polskich. To moje kierunki funkcjonowania. I jestem politykiem, chociaż bardziej się uważam za samorządowca, od 20 lat w PO, nie jestem skłonny do zmiany barw.

Nie wybiera się Pan gdzieś indziej? Bo słyszeliśmy takie pogłoski.

Nie jestem kameleonem, uważam na to, co się dzieje dookoła. Trzeba dobrze działać w miejscu, w którym się jest.

Czy Pan by się podpisał pod apelem, gdyby Pan był parlamentarzystą, jak 51 parlamentarzystów PO. Podziela Pan te obawy?

Platforma bierze przykład z partii wodzowskiej, czyli PiS, bo tam też są przykłady nieposłuszeństwa. Mieliśmy ostatnio w Sejmie. Tutaj - mam problem z kolegami i koleżankami, którzy idą do innej partii, publicznie mówią o pewnych rzeczach, a powinni to powiedzieć we własnym gronie. Moim zdaniem mamy jeszcze sporo czasu do różnych twardych decyzji i powinniśmy już je wypracować, we własnym gronie. Wydaje mi się, że publiczne pranie brudów, nie jest dobrym rozwiązaniem.

Myślę o głosowaniu ws. Funduszu Odbudowy. Teraz patrzymy na te wszystkie sondaże i wielu komentatorów jest zgodnych, że zyskuję te partie, które poparły fundusz, a postawa Platformy była niejednoznaczna dla wyborców. Franek Sterczewski mówił u nas wczoraj na antenie, że większość wyborców chciała poparcia tego. Pańskim zdaniem tu był błąd?

Franek Sterczewski powinien się zastanowić, gdzie jest. Jednak pewne zasady korporacyjne obowiązują. Moje zdanie jest takie, że jeżeli kandydowałem z określonego miejsca, to jednak staram się przestrzegać. Powinien o tym powiedzieć głośno...

Ale jeżeli np. król jest nagi to nie będziemy udawali, że nie jest nagi.

Ta bajka o nagim królu jest bardzo fajna w różnych sytuacjach, natomiast ja bym przestrzegał wszystkich - także w mojej partii - ale nie tylko w mojej, także tych, którym rosną słupki. To jest chwila i nie mam słupków. Praca, wytrwałość, jasny przekaz, co chcemy robić i robienie tego. Na czym wygrał PiS? Wygrał na tym, że chce zrobić 500+ i to zrobił. Zobaczymy, co będzie dalej. Przestrzegam, że w Platformie powinna nastąpić zmiana pokoleń, zmiana myślenia.

Mówi Pan trochę Jackiem Jaśkowiakiem.

Ja jestem trochę od niego starszy, mam od niego więcej doświadczenia w polityce. Jacek Jaśkowiak jest bardzo wyrazistym człowiekiem i niejednokrotnie swoim działaniem daje sygnał niektórym, że pewne rzeczy trzeba zmienić albo pewne rzeczy mu się nie podobają, ale to powinno być w naszym gronie.

Macie inny styl.

Debata publiczna, medialna między nami nie jest wskazana. Czy ja kiedyś powiedziałem publicznie na kogoś źle? Nie.

Panie Starosto, pewnie Pan mi nie powie, czy słyszał o samorządowcach, którzy chcą iść do Szymona Hołowni. Podaruję sobie to pytanie.

Powiem Panu, że samorządowcy są ludźmi twardo stąpającymi po ziemi. Obserwują. Szymon Hołownia może się okazać efemerydą.

A jak zacznie się umacniać?

Dokładnie tak, w związku z czym ja jestem człowiekiem twardo chodzącym po ziemi od wielu lat. Jeszcze chwilę popatrzę na to, co się dzieje. Zależy mi na tym, żeby Platforma, która ma w nazwie Obywatelska, była obywatelską, żeby stosowała zasady i, żebyśmy trzymali się tego, co dotychczas.

Panie Starosto, Komitet Monitorujący, który ma powstać do Funduszu Odbudowy. Wiem, że Pan angażuje się mocno w tę pracę. Jak to wygląda w tym momencie?

Jestem wiceprezesem Związku Powiatów Polskich, jestem przedstawicielem Związku w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu.

I nie zawaha się Pan tego użyć.

Nie waham się. Przeżyłem różne rządy, od 1990 roku różnie bywało i ciężko i lżej, natomiast debaty między rządem a samorządem nigdy nie były lekkie. Jesteśmy zaprawieni w boju. W tej chwili coraz lepiej nam się rozmawia, mam nadzieję, że stworzymy zespół, który będzie zespołem wspólnym. Cieszę się, ze słów ministra Budy, który powiedział, że samorządy nie zostaną pokrzywdzone. Jestem przekonany, że nasze działanie, nasza retoryka, nie jest negatywna dla państwa, my jesteśmy państwowcami tak naprawdę i chcemy, żeby te wszystkie elementy, czyli kompetencje Komitetu Monitorującego, rozdział alokacji KPO, czyli kwestia na to, co mogą zrobić urzędy marszałkowskie, które są przygotowane do rozdzielania środków, równe proporcje dotacyjne i pożyczkowe...

Najważniejsze, że jesteście gotowi na rozmowy.

Mój nacisk cały czas jest na zastanowienie się nad reformą służby zdrowia. Inwestycje nie są aż tak potrzebne, jak zmiana sposobu finansowania NFZ i leczenia pacjentów.

Stawiam w tym momencie kropkę.

Mógłbym o tym godzinami rozmawiać.

https://www.radiopoznan.fm/n/ZHWZol
KOMENTARZE 2
Michal Zielinski
Kaczmaryszek 12.05.2021 godz. 11:02
Trzeba się zastanowić żeby nie brać udziału z towarzyszami partyjnymi w sabotażu przeciwko narodowi , metodą Grodzkiego i Budki. Ciężka to czerwona linią panowie....z PO.
Łukasz Kozlowski
As1 11.05.2021 godz. 20:42
O to ten pan który się leczył na wyremontowanej ginekologii, ewnie leczył tam swój nażarty brzuch