NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Dali czas na zapłatę za wodę do końca tygodnia - nie chcieli powiedzieć ile

Publikacja: 19.11.2020 g.17:30  Aktualizacja: 19.11.2020 g.17:38 Krzysztof Polasik
Poznań
Matka z trójką niepełnosprawnych dzieci usłyszała przez telefon, że jeśli nie spłaci długu w Aquanecie, od poniedziałku nie będzie miała wody.
sprawa pani beaty luboń woda - Krzysztof Polasik
Fot. Krzysztof Polasik

Pięcioosobowa rodzina przebywa nielegalnie w wynajmowanym wcześniej domu w Luboniu. Umowa najmu skończyła się we wrześniu i właściciel z Niemiec nie zgodził się jej przedłużyć. Na dodatek z domu wyprowadził się ojciec dzieci. Mężczyzna otrzymał zakaz zbliżania się do rodziny. To właśnie on nie płacił rachunków za wodę.

„Powiedziano mi, że jeśli nie wpłacimy żadnych pieniędzy, po niedzieli wyłączą nam wodę” – twierdzi nasza słuchaczka, pani Beata.

Pani prosiła, żebym podała, jaka kwota będzie wpłacona, a ja nie umiałam podać kwoty, dlatego, że nie jestem stroną w umowie. Nie wiedziałam. Nawet pani nie mogła mi powiedzieć, jaka jest suma tego zadłużenia.

Pani Beata sama cierpi na wrodzoną łamliwość kości i porusza się na wózku. Brak wody oznaczałby, że jej dzieci, które odziedziczyły chorobę, musiałyby dodatkowo nosić do domu wodę butelkowaną.

Poznańska spółka wodociągowa zaprzecza jednak temu, co powiedział naszej słuchaczce pracownik działu windykacji. Okazuje się też, że pomimo nieprzedłużenia najmu przez właściciela, stroną w umowie na wodę pozostał ojciec dzieci.

„Wyłączenie wody pod tym adresem nie było planowane” – zapewnia rzeczniczka prasowa Aquanetu, Dorota Wiśniewska.

Jakieś nieporozumienie ewidentne. Będzie spisany harmonogram spłaty zadłużenia z obecną stroną wynajmującą ten lokal, czyli stroną w umowie. Będziemy też kontaktować się z lokatorką, aby załatwić sprawę dalszej kontynuacji usługi, aby ta woda płynęła.

Dorota Wiśniewska podkreśla, że działania te zostały konsultowane z kancelarią prawną spółki. Nie wiadomo jednak, jak zachowa się właściciel domu. Pani Beacie w trakcie pandemii nie udało się znaleźć nowego lokalu na wynajem. Jak mówi, nikt nie chciał przyjąć na małą przestrzeń pięciu osób, w tym czterech niepełnosprawnych.

Rodzina ma do dyspozycji pokój socjalny w Czempiniu. Zdaniem naszej słuchaczki, zbyt mały i wymagający remontu. Poza tym jej dzieci chodzą do szkoły w Luboniu lub ośrodka dla niepełnosprawnych w Poznaniu.

Słuchaczy, którzy mogą pomóc w poszukiwaniu lokalu w Luboniu, zachęcamy do kontaktu z naszą redakcją: Krzysztof.Polasik@radiopoznan.fm

https://www.radiopoznan.fm/n/cuP5NI
KOMENTARZE 0