Proces miał ruszyć w Szczecinie, bo tam według prokuratury doszło do przestępstwa, ale szczeciński sąd się wyłączył i sprawa trafiła do Poznania, gdzie jest centrala spółki. Kiedy proces ruszy nie wiadomo, bo sąd musi się zapoznać z tysiącami stron zgromadzonych dokumentów.
Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk.
Osoby te zostały oskarżone o popełnienie szeregu przestępstw gospodarczych, dotyczących: wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym, łapownictwa, prania brudnych pieniędzy, nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego oraz niezłożenia sprawozdania finansowego. Wartość wyrządzonej szkody może dotyczyć kwoty ponad 11 mln złotych
- mówi Paweł Wnuk.
Komputronik w oświadczeniu zamieszczonym na swojej stronie napisał, że sprawa dotyczy wydarzeń sprzed 7 lat, w których to spółka jest stroną pokrzywdzoną. Przedstawiciele firmy podważają też opinię biegłej powołanej przez prokuraturę i jednocześnie informują, że ta sprawa nie ma wpływu na bieżące działanie spółki.