Nie oznacza to jednak formalnego połączenia i likwidacji dotychczasowych szkół wyższych takich jak UAM, Politechnika Poznańska czy Uniwersytet Medyczny.
"Dla wszystkich uczelni poznańskich jest to kwestia symboliczna, pokazania, że jesteśmy wspólnym ośrodkiem naukowym" - mówi przewodniczący Rady ds. Integracji Poznańskiego Środowiska Akademickiego, były rektor UAM profesor Andrzej Lesicki.
W federacji wszystkie uczelnie pozostaną odrębnymi uczelniami, ze swoimi władzami, swoim budżetem i przede wszystkim swoimi studentami, bo federacja nie przewiduje połączenia dydaktycznego uczelni tworzących federacji, natomiast naukowo jako sfederowana uczelnia będziemy jednością.
Taki sfederowany uniwersytet miałby wspólnie prowadzić badania naukowe, ale także razem pozyskiwać granty czy inne środki na działalność. Byłby również największym ośrodkiem akademickim w Polsce z ponad stu tysiącami studentów.
Według pomysłodawców, dzięki takiej współpracy wzrośnie prestiż naukowy, pozycja międzynarodowa oraz rozpoznawalność.