NA ANTENIE: Zaczytaj się z Radiem Poznań
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Wielkopolscy kandydaci do europarlamentu o wprowadzeniu euro

Publikacja: 19.04.2019 g.13:02  Aktualizacja: 20.04.2019 g.09:34 Hubert Jach
Wielkopolska
W czasie kampanii wyborczej pytamy kandydatów co sądzą o wprowadzeniu w Polsce euro.
euro banknoty pieniądze - Wojtek Wardejn
/ Fot. Wojtek Wardejn

Prof. Zdzisław Krasnodębski, jedynka PiS w Wielkopolsce, uważa, że aktualnie wprowadzenie euro byłoby dla nas niekorzystne.

- Przede wszystkim wprowadzenie waluty euro w najbliższej, dającej się przewidzieć przyszłości, jest całkowicie niezgodne z naszymi interesami gospodarczymi. Nie ma żadnych podstaw racjonalnych, nie ma żadnych powodów gospodarczych, dla których mielibyśmy przyjmować obecnie walutę euro. Kiedyś w przyszłości, kiedy poziom życia w Polsce wyrówna się, nasz potencjał gospodarczy wyrówna się z krajami najbardziej rozwiniętymi, wtedy można nad tego rodzaju decyzją się zastanawiać. Dzisiaj nie ma podstaw gospodarczych, są tylko podstawy polityczne. Własna waluta pozwala nam dostosowywać się do zmiennych koniunktur gospodarczych. Dzięki polskiemu złotemu przetrwaliśmy tak dobrze kryzys gospodarczy - mówi prof. Zdzisław Krasnodębski, jedynka PiS w Wielkopolsce.

Według przewodniczącego Unii Pracy Waldemara Witkowskiego, który kandyduje z pierwszego miejsca na liście Lewicy Razem, przyjęcie euro należy jeszcze odłożyć.

 – Dzisiaj, przy takim dynamicznym rozwoju gospodarki, warto to euro zostawić na później. Trzeba z tym poczekać, aż Unia Europejska unormuje swoje stosunki wewnętrzne. Dzisiaj wchodząc do strefy euro, byśmy poręczali za duży deficyt Francuzów, Włochów, czy Hiszpanów. W związku z tym moment jest niebezpieczny. Zostawmy tę polską walutę na ileś lat jeszcze, aż ta sytuacja w strefie euro się ustabilizuje. Własna waluta powoduje, że często można wykorzystywać różnice kursowe do bardzo korzystnych transakcji dla przedsiębiorców. Nie ten moment, nie na siłę - mówi Witkowski.

Podobnego zdania jest Sylwia Spurek z Wiosny Roberta Biedronia.

- Polacy i Polki podjęli już decyzję dotyczącą wprowadzenia euro w referendum akcesyjnym w 2003 roku. Natomiast aktualnie żadna siła polityczna, w tym Wiosna, nie proponuje przyspieszenia wejścia Polski do strefy euro.  W mojej ocenie data wejścia Polski do strefy euro to nie jest jeden z najbardziej istotnych i palących problemów. Wiosna nie proponuje przyspieszenia procedury dołączenia do strefy euro. Musimy też pamiętać o tym, że wejście do strefy euro wymaga od nas zmiany konstytucji, spełnienia określonych warunków gospodarczych i finansowych - uważa Spurek.

Jakub Rutnicki z Koalicji Europejskiej uważa, że nieodpowiedzialna polityka gospodarcza prowadzona przez PiS uniemożliwia wytypowanie hipotetycznej daty rozpoczęcia procedury wprowadzania w Polsce euro.

- Podpisując traktat akcesyjny, Polska zobowiązała się do przyjęcia w Polsce waluty euro. Koalicja Europejska nie postuluje przyspieszenia procedury wprowadzenia euro. Nastąpi to wtedy, kiedy będzie się to nam opłacało. Nieodpowiedzialna polityka prowadzona przez PiS sprawia, że nie możemy przewidzieć, w jakim stanie znajdzie się nasza gospodarka za dwa, czy trzy lata, dlatego trudno jest mówić o możliwym terminie wprowadzenia w Polsce euro - mówi Rutnicki.

Zdecydowanymi przeciwnikami przyjęcie wspólnej waluty są natomiast Marek Jurek z Prawicy RP oraz Anna Bryłka z Ruchu Narodowego, która proponuje renegocjację traktatu akcesyjnego, co pozwoliłoby zachować złotówkę na stałe.

- Motorem ekonomicznej przyszłości Polski jest nasza waluta narodowa. W Europie musi być godne miejsce dla państw, które zdecydowały się swoją walutę zachować. Nie wystarczy mówić "Nie dla Euro", trzeba realizować deklarowane zasady. Od 14 miesięcy w zamrażarce sejmowej jest projekt, przygotowany wspólnie przez Prawicę RP i Kukiz’15, mówiący o nienaruszalności art. 227 Konstytucji, o zachowaniu waluty narodowej - mówi Marek Jurek.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że podpisując traktat akcesyjny, zobowiązaliśmy się do przyjęcia w Polsce euro. Ruch Narodowy proponuje dlatego renegocjację tego traktatu, która zapewni nam możliwość pozostawienia naszej narodowej waluty. Jesteśmy przeciwni wprowadzania w Polsce obcej waluty, ponieważ skutkowałoby to oddaniem dużej części suwerenności w zakresie prowadzenia polityki monetarnej do ponadnarodowej instytucji – Europejskiego Banku Centralnego - dodaje Anna Bryłka.

Przedwczoraj Jarosław Kaczyński wysłał do przywódców Koalicji Europejskiej oraz Kukiz'15 propozycję politycznej deklaracji, która zagwarantuje, iż Polska przyjmie euro.

https://www.radiopoznan.fm/n/uNne8D
KOMENTARZE 1
rab 19.04.2019 godz. 15:38
Rutnicki jak był głąbem tak nim pozostał!!