NA ANTENIE: KLUSKA (2022)/RANKO UKULELE (20.4.NA URODZINACH RA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Marlena Maląg: inwestowanie w rodzinę to nasz obowiązek

Publikacja: 19.11.2021 g.11:14  Aktualizacja: 19.11.2021 g.17:15 Łukasz Kaźmierczak
Poznań
Minister Rodziny i Polityki Społecznej była gościem Porannej Rozmowy Radia Poznań. Na naszej antenie mówiła o kolejnym wsparciu dla rodziców małych dzieci.
marlena maląg kotlin  - Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej
Fot. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej

"Dwa dni temu Sejm przyjął ostateczną wersję ustawy o Rodzinnym Kapitale Opiekuńczym" - mówi Marlena Maląg.

Kolejne wsparcie. Co do zasady można powiedzieć, że to kolejne 500 zł, ale jest to świadczenie powszechne, ale dla rodziców, którzy mają drugie i kolejne dziecko w okresie między dwunastym miesiącem życia, a trzydziestym szóstym i dlaczego taką decyzję podjęliśmy. Przede wszystkim, o tym szeroko mówimy, jesteśmy po konsultacjach strategii demograficznej, za chwilę ten dokument będzie przyjmowany, jesteśmy w pułapce niskiej dzietności

- mówiła Marlena Maląg.

Minister Marlena Maląg dodała, że zmiana polityki prorodzinnej, a więc inwestowanie w rodzinę jest priorytetem. Jak przypomina, do tej pory, przez sześć lat ponad 165 mld zł trafiło do rodzin. W Wielkopolsce to ponad 16 mld zł od 1 kwietnia 2016 roku.

Poniżej cała rozmowa w audycji Kluczowy Temat:

Łukasz Kaźmierczak: Witam Wielkopolankę w rządzie.

Marlena Maląg: Witam serdecznie wszystkich Wielkopolan. Cieszę się, że chociaż zdalnie. Pozdrawiam z Gorzowa Wielkopolskiego.

Pani Minister, w tym tygodniu minęło 6 lat rządów PiS. Pewnie nie było specjalnie okazji do celebry, bo sytuacja trudna, szczególnie na granicy wschodniej. Czy Pani prowadzi swój własny kalendarz? Od dwóch lat jest Pani Ministrem Rodziny i Polityki Społecznej.

To prawda. To, że jestem w rządzie, jest dla mnie zaszczytem i wyróżnieniem. Początkowo pracowałam w Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu, a więc w administracji rządowej. Powołana byłam przez panią premier Beatę Szydło, dziś dzięki panu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i panu prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu jestem w rządzie i mam zaszczyt pracować w tak wspaniałym rządzie, który stawia sobie jako cel zmianę Polski, opartej na polskiej rodzinie. Wielokrotnie mówię, że tworzymy przez te 6 lat dobry czas dla Polski i to nie są tylko słowa, bo wielokrotnie politycy innych opcji opowiadają, co można zrobić. My 6 lat temu przyszliśmy z konkretnym programem, który realizujemy i pojawiają się kolejne strategiczne rozwiązania na następny czas.

Pani Minister, pierwszym skojarzeniem dla zwolennika czy przeciwnika rządu będzie program Rodzina 500+. To podejrzewam, już zostanie na zawsze, jako wizerunkowy obraz tego rządu.

Dokładnie, zmiana polityki prorodzinnej, a więc inwestowanie w rodzinę jest priorytetem. Wielokrotnie o tym rozmawialiśmy. Krytykowany przez opozycję na początku, że nie będzie pieniędzy - ponad 165 mld zł do tej pory trafiło do rodzin, to jest 6,5 mln dzieci miesiąc w miesiąc to świadczenie otrzymuje. W naszej Wielkopolsce to ponad 16 mld zł od 1 kwietnia 2016 roku.

Pani Minister, a mała łyżka dziegciu. Tak się zastanawiam - czy świadczenie 500+ już się nie zestarzało, w związku z wartością siły nabywczej. Czy nie powinno być waloryzowane? Mamy inflację, mamy podwyżkę cen, to uderza po kieszeni. Mówi się, że w przyszłym roku ta siła nabywcza może oznaczać 400 zł. To świadczenie powinno być o 100 zł wyższe - tak niektórzy wyliczają.

Wszystko można zmieniać, podnosić. Spójrzmy w jakiej sytuacji jesteśmy. Te programy, które zostały wdrożone - Maluch+, Dobry Start, Rodzina 500+, Mama 4+, całe wsparcie dla polityki senioralnej, 13-sta emerytura, 14-sta emerytura. Światowy kryzys spowodowany pandemią koronawirusa - my dziś i my wtedy podejmowaliśmy działania, aby ratować miejsca pracy, a więc aby wspomagać te rodziny, by nie znalazły się w sytuacji takiej, że będziemy mieć dwucyfrowe bezrobocie. 270 mld zł trafiło na ratowanie miejsc pracy, dzięki temu stopa bezrobocia to 5,5 proc.

Ona rzeczywiście jest wskazywana jako pozytyw.

Ona taka była w lutym 2020 roku, a więc sprzed pandemią. To, co działo się w półtora roku, a więc potężne pieniądze zainwestowane w ratowanie polskiej gospodarki - one zadziałały skutecznie, firmy nie zamknęły się, ofert pracy jest więcej. Ale wracając do inflacji - ona jest dziś problemem światowym, związanym z wyjściem z kryzysu.

Nikt temu nie przeczy. Powodów jest bardzo dużo.

My ochroniliśmy rynek pracy, nie zabraliśmy rodzinom żadnych świadczeń, były to kolejne tarcze antykryzysowe, a więc programy dla rodzin z małymi dziećmi, także dla seniorów. Wprowadzamy Polski Ład, który daje kolejne rozwiązania dla rodzin, bo w centrum programu Polski Ład jest budowanie państwa szczęśliwych rodzin. Dwa dni temu Sejm przyjął już ostateczną wersję ustawy o rodzinnym kapitale opiekuńczym, a więc to kolejne wsparcie - kolejne 500 zł. To świadczenie powszechne dla rodziców, którzy mają dwoje dzieci i więcej - między 12 a 36 miesiącem życia. Skąd ta decyzja? Jesteśmy po konsultacjach strategii demograficznej, za chwilę ten dokument będzie przyjmowany przez rząd i jesteśmy w pułapce niskiej dzietności. Musimy prowadzić skuteczną, długofalową politykę prorodzinną, a więc kapitał opiekuńczy to kolejne wsparcie dla rodzin. Będzie można pobierać po 500 zł przez 2 lata lub po 1000 zł przez rok. To będzie decyzja rodziców.

Pani Minister, chciałbym przywołać dwie opinie, dotyczące programów społecznych ostatnich 6 lat. Ekonomista, prof. Witold Modzelewski mówił, że udało się wyjść z takiej strefy tego, że jesteśmy skazani na nędzę jako społeczeństwo. I, że nędza, czyli to, że nie wymagamy wiele, tak naprawdę obniża nasze koszty pracy i to było naszym aktywem, że my na rynkach światowych pokazywaliśmy, że nie trzeba dużo Polakom płacić - to się udało. Pokazuje to wzrost PKB, w 2015 roku to było 69 proc. średniej unijnej - teraz 76 proc. To jest pozytyw, to, o czym Pani mówi, że dużo pieniędzy trafiło do rodzin. Teraz drugie spojrzenie, politolog, prof. Stanisław Słowiński uważa, że polityka gospodarcza, polegająca na pobudzaniu życia gospodarczego poprzez transfery finansowe, czyli to, co idzie do polskich rodzin ma swoje granice i jedną z nich jest właśnie inflacja, która pompuje to, że tego pieniądza jest na rynku dużo. Koniec końców ona uderza w bezrobotnych.

Ja bym się odniosła w ten sposób, że właśnie inwestycja w rodzinę i też polityka, którą rząd prowadzi, jest polityką właściwą i długofalową w kierunku na rozwój naszego kraju, który konkretnie służy drugiemu człowiekowi - to jest istotne, że my dzielimy się wypracowanymi dobrami z obywatelami i ten trudny czas, w którym jesteśmy, związany z pandemią koronawirusa, przecież dziś walczymy z czwartą falą, ale cały czas państwo polskie nie zapomina o obywatelach. Dlatego warto porozmawiać o programie Polski Ład, niedawno zostały ogłoszone strategiczne inwestycje z Polskiego Ładu, bo to jest tak naprawdę turbodoładowanie polskiej gospodarki i mało tego, w tym trudnym czasie, to strategiczne decyzje, aby napędzać tę gospodarkę.

Nie mam takich danych, ale czy wy w ministerstwie dysponujecie takimi danymi, które na przykład pokazują, że pieniądze np. przekazane w formie 500+, 13-stej czy 14-stej emerytury - one w jakiś sposób wracają na rynek? Pobudzają konsumpcję albo drobne inwestycje Polaków? Czy można takimi danymi się pochwalić?

Można, dane, jakie prowadzi Instytut Ekonomiczny, ale też resort finansów pokazują właśnie, że te pieniądze trafiają do gospodarki, to swoista tarcza antykryzysowa. Najważniejsze jest podniesienie godności, ale właśnie to wsparcie w okresie pandemii, kiedy walczyliśmy z pierwszą falą, ratując miejsca pracy, ale było wiadomo, że jakaś część ludzi straci pracę, były dodatkowe świadczenia wprowadzone jak np. dodatek solidarnościowy dla osób bez prawa do zasiłku dla bezrobotnych. Przede wszystkim zależy nam na tym, aby ludziom pomóc przeżyć ten trudny czas, ale też rozwijać Polskę.

Czy transfery socjalne zawsze będą opłacalne? Nawet jeśli wskaźniki ekonomiczne będą różnie wyglądały?

Ja bym to nazwała bardziej transferami społecznymi, bo to jest wsparcie przede wszystkim Polaków, wiele tych wsparć jest poza kryterium dochodowym - zarówno świadczenie 500+, czy 13-sta emerytura, ale też Rodzinny Kapitał Opiekuńczy - one nie mają kryterium dochodowego.

Pytam trochę w tym kontekście - czy to się tak naprawdę opłaca? Bo będzie też podwyższenie tych progów podatkowych, będzie podwyższenie kwoty wolnej od podatku. Czy to się zepnie w budżecie państwa?

To jest właśnie ta inwestycja w kapitał ludzki. Już wiele lat temu laureat Nagrody Noble'a Gary Becker powiedział, że najważniejszą inwestycją jest inwestycja w kapitał ludzki, bo ona jest trudna do odbudowania. To są lata, pokolenia. My to wiemy. Jesteśmy w pułapce niskiej dzietności. Dlaczego? Dlatego, że nie prowadziliśmy jako Polska skutecznej polityki, młodzi ludzie nie czuli się bezpiecznie, że mogą zakładać rodziny i państwo będzie wspierać. Tak naprawdę, naszym obowiązkiem jest wspierać rodziny. Myślimy o rodzinach z małymi dziećmi, bo chodzi nam o odbudowanie, aby dzieciaczków rodziło się jak najwięcej, ale w ramach solidarności międzypokoleniowej nie zapominamy o seniorach. Te rozwiązania dla nich są.

Pani Minister musimy stawiać kropkę. Puentą niech będzie zdanie, że naszym obowiązkiem jest inwestowanie w politykę społeczną.

Tak, inwestycja w rodzinę to jest nasz priorytet, budowa Polski szczęśliwych rodzin. Życzę wszystkiego dobrego.

I zdrowia...

Dla nas wszystkich.

https://www.radiopoznan.fm/n/2RfdSR
KOMENTARZE 0