NA ANTENIE: THE SOUNDS OF SILENCE/SIMON AND GARFUNKEL
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Sześćset podpisów w obronie sześciuset drzew

Publikacja: 08.04.2020 g.17:28  Aktualizacja: 08.04.2020 g.17:34 Rafał Regulski
Środa Wlkp.
Ponad 600 osób podpisało się pod petycją w obronie sześciuset drzew rosnących przy remontowanej drodze wojewódzkiej 432 Września - Środa Wlkp., pomiędzy wsiami Ruszkowo i Grzymysławice.
piła wycinka drzew  - Pixabay
Zdjęcie poglądowe / Fot. Pixabay

Petycję sygnuje Stowarzyszenie Polskich Architektów Krajobrazu, które wspiera w tym mieszkańców najbliższych okolic. Niespełna miesiąc temu autorzy przekazali petycję wojewodzie. Czy to obroni drzewa? Sprawdził Rafał Regulski.

Większość osób pod petycją podpisała się przez Internet. Podpisujący mogli też dopisać krótki komentarz. Oto jeden z nich:

Ten piękny wielkopolski obszar był mi domem. Zapewne też niejednego ptaka. Wielkopolska stepowieje, a wycinając kolejne drzewa, podrzynamy jej gardło. Chrońmy to, co nam zostało

– napisał w komentarzu przy swoim podpisie Krystian Majek, mieszkający obecnie w Wielkiej Brytanii (Farnborough).

http://www.radiopoznan.fm/n/g5XfIA
KOMENTARZE 2
Daniel Mikulski
Daniel Mikulski 09.04.2020 godz. 10:08
Pozwolę sobie skomentować słowa Pana Wicemarszałka:
1) każdy kto zna tą drogę wie doskonale, że drzewa nie są tak uszkodzone a wichura z 2017 roku (słynny szkwał) akurat ominął tą aleję. Aleja ma bardzo mało ubytków, to często niemal idealne ciągi zieleni. Wystarczy obejrzeć zdjęcia:
https://www.petycjeonline.com/zachowajmyaleje
Uznaję zatem, że Pan Wicemarszałek, poinformowany jak twierdzi „skąd inąd” o rzekomo złym stanie drzew, został wprowadzony w błąd przez osobę, która zapewne nigdy tych drzew nawet nie widziała i nie była na miejscu.

2) nowe nasadzenia w ilości 200 drzew to nieporozumienie. Nawet 600 nigdy nie zastąpi tak olbrzymiej straty dla krajobrazu. Minie ok. 80 lat zanim nowe drzewa urosną do znanych dziś rozmiarów – o ile w ogóle dożyją w tak trudnych dziś warunkach klimatycznych. Ponadto te nowe nasadzenia są zaprojektowane byle jak, poniewać polegają one tylko na „wciskaniu” nowych sadzonek tam gdzie starczyło działki. Dlatego nowe nasadzenia tworzą na projektach linię kilkunastu drzew to po jednej stronie, innym razem drugiej, potem gdzieś indziej… Wniosek: takiej alei jaka istnieje nigdy już nie będzie.
3) i najważniejsze. Jak można usłyszeć w nagrania trwa postępowanie o udzielenie ZRIDu czyli zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. Postępowanie jest zatem w trakcie a decyzję wydaje docelowo Wojewoda Wielkopolski. Może zatem zamiast zgłaszania sugestii w stylu „te ponad 600 drzew ma zostać usuniętych i będzie usuniętych” proponuję się zastanowić nad zmianą projektu choćby tam gdzie przebiega aleja aby ją zachować a nie uporczywie trzymać się szkodliwych społecznie rozwiązań. To, że jest dofinansowanie nie zwalnia z tego aby kierować się w tej sytuacji logiką i uznać racje społeczeństwa, które chce zachować aleję.
Michal Zielinski
wkurzony 09.04.2020 godz. 08:21
Brak globalnego myślenia. Żadnego szacunku do dziedzictwa i dorobku ekologicznego i estetycznego naszych przodków. Pustosłowie o ochronie przyrody !!!!