Jej koszt to ponad milion osiemset tys. zł. Obecne władze mówią, że nie ma na to pieniędzy. 34 druhów i druhen z OSP w Strzyżewie Smykowym wyjeżdża do akcji 80 razy rocznie i pomaga połowie mieszkańców gminy Gniezno, a także kierowcom na swoim odcinku drogi krajowej nr 15. Chociaż biorą udział w długich i ciężkich akcjach nawet po kilkanaście godzin, to po przyjeździe w ich obecnej strażnicy nie ma się nawet gdzie porządnie umyć. Brak pryszniców i pralni.
Na dodatek na przełomie października i listopada mają dostać obiecany nowy wóz ratownictwa drogowego, którego jednak nie ma gdzie trzymać. Poprzedni wójt gminy w zeszłym roku obiecał budowę nowej remizy. Zapłacono nawet 35 tys. zł za projekt, ale nowe władze gminy mówią, że nie ma na to pieniędzy. - Te pieniądze nie były zagwarantowane, bo nie były zapisane w Wieloletnim Planie Finansowym - mówi zastępca wójta Maciej Mądry.
Gmina proponuje strażakom doraźnie wybudowanie garażu na nowy samochód. Koszt 250 tys. zł. Jednak radni zdecydowali, aby obniżyć koszty inwestycji i przebudować starą remizę według potrzeb strażaków. Ma to obniżyć koszty o połowę.