Piłkarze Lecha Poznań zremisowali w Zabrzu z tamtejszym Górnikiem 2:2, mimo, że przegrywali już 0:2. Mimo efektownego powrotu piłkarze Kolejorza czuli niedosyt.
- Po ostatnim gwizdku nie cieszymy się bo czuliśmy szczególnie w drugiej połowie, że była szansa absolutnie aby wywieźć trzy punkty. Mimo tego, że przegrywaliśmy 2:0 nie poddaliśmy się. Myślę, że drugą połowę zaczęliśmy dobrze i w drugiej połowie to my byliśmy drużyną wiodącą - mówi Maciej Makuszewski.
Teraz przed poznaniakami nieco więcej czasu na spokojny trening, bowiem od poniedziałku zaczyna się zgrupowanie reprezentacji.