Do niewielkiej miejscowości pod Szamotułami zjechały gwiazdy WKKW, z którymi próbują rywalizować polscy jeźdźcy. - Jadę na Lassbanie, to dobry i doświadczony koń i cieszy fakt, że tacy zawodnicy jak Oliver Towned, czyli lider światowego rankingu, zjechali na te zawody, bo możemy z nimi się zmierzyć - mówi reprezentant Polski Mateusz Kiempa. - Gdzieś trzeba zacząć, a wiadomo, że najłatwiej u siebie w domu - dodaje jeździec.
- Jest bardzo ładna definicja w przepisach jeździeckich, że koń musi być wszechstronnie przygotowany, a jeździec również musi wykazać się wszechstronnością, dobrym przygotowaniem i zrozumieniem z koniem - podkreśla sędzia zawodów - Tomasz Mossakowski.
Po dwudniowym ujeżdżeniu, w sobotę w Baborówku zawodnicy pokonują cross, jutro skoki przez przeszkody. Przez cały weekend zawodom towarzyszy rodzinny, jeździecki piknik.