Podczas Festiwalu Jeździeckiego w Baborówku pod Szamotułami, nasza ekipa jest na prowadzeniu po piątkowym ujeżdżeniu i dzisiejszym crossie, w którym brylował Paweł Spisak na Banderasie.
- Od stycznia przygotowywaliśmy się z myślą o tych zawodach i przynosi to efekty, w tym moja praca pod okiem znakomitego niemieckiego zawodnika Michaela Junga, który również tu startuje. Nie czuję się liderem ekipy, mimo, że jestem na prowadzeniu, bo w pojedynkę nic bym nie zrobił - powiedział Spisak po próbie terenowej.
- Cieszę się, że te zawody są w Polsce i moim Baborówku - mówi zadowolony ze swojego startu Paweł Warszawski reprezentujący SJ Baborówko. - Musimy jeszcze dobrze pokazać się w próbie skoków - dodał.
Polacy w Baborówku rywalizują z Rosjanami i Białorusinami, ale te ekipy nie będą już klasyfikowane, bowiem część zawodników nie ukończyła crossu. Wystarczy więc, że trzy nasze reprezentacyjne pary przejdą niedzielny przegląd weterynaryjny i ukończą próbę skoków przez przeszkody. Zaplanowano ją na godz. 13.45.