Końcowy wynik spotkania Warty może być odrobinę mylący, bowiem przez większość meczu Zieloni byli dla Sandecji równorzędnym rywalem. Wprawdzie do przerwy goście prowadzili 1:0, ale w 55. minucie efektownym strzałem zza pola karnego wyrównał Michał Grobelny. Na bramkę Damiana Chmiela, poznaniacy odpowiedzieli trafieniem Bartosza Kieliby, ale sędziowie dopatrzyli się dość dyskusyjnego spalonego i gol nie został uznany. W końcówce Wartę dobił Miłosz Kałahur. Dla Zielonych był to już piąty mecz bez zwycięstwa. Być może zarazem ostatni w Grodzisku Wlkp., bowiem poznański klub robi wszystko, by wrócić do rozgrywania spotkań w "Ogródku" przy Drodze Dębińskiej.