Obecnie na światowej liście poznanianka zajmuje 83 pozycję, choć w lutym tego roku była już w rankingu 55 i wydawało się, że awansuje wyżej. Jednak 26-letnia zawodniczka z tego powodu nadmiernie się nie martwi.
- Mimo wszystko jestem w setce, nie spadłam aż tak bardzo nisko i dalej kwalifikuję się do tych najważniejszych turniejów. To jest wciąż dobra pozycja wyjściowa, żeby dobrze zacząć rok. Mam nadzieję, że tak będzie - mówi dla Radia Poznań Magda Linette.
- 11 listopada Święto Niepodległości, w Poznaniu wiążące się także z rogalami świętomarcińskimi. Czy można sobie odpuścić ten reżim dietowy? - zapytaliśmy tenisistki.
- Cały rok staram się jeść zbilansowanie. Staram się spędzać trochę więcej czasu z rodziną i faktycznie można trochę pofolgować, ale nie za bardzo - odpowiedziała Linette. Jak dodała uwielbia rogale świętomarcińskie i na pewno w tym roku ich skosztuje.
Magda Linette po wypoczynku w Poznaniu od połowy listopada rozpocznie przygotowania do nowego sezonu w Tajlandii i w Chinach. Tam na początku roku zagra pierwszy turniej w Shenzen. W kraju zobaczymy ją dopiero w lutym, gdy w barwach reprezentacji Polski wystąpi w meczach Pucharu Federacji w Zielonej Górze.