Jak dotąd nie ma na to lekarstwa. Ojciec opuścił rodzinę i nie płaci alimentów.
Norbert jest drugim dzieckiem w Polsce, które cierpi na taki rodzaj raka. Jest poddany eksperymentalnej terapii. Choroby nie można zatrzymać, a jedynie odwlec jej skutki. Nie wiadomo, ile czasu chłopcu zostało. Mama marzy, aby zapewnić mu proste przyjemności, bo jak sama mówi, jej synek z klocków najczęściej buduje szpitale.
- Nie zapytałam może nigdy, kim chce być, a to dlatego, że niestety lekarze nie dają mi nadziei. Oni odebrali mi nadzieję jakiś już czas temu. Nadzieję trzymam jeszcze ja. A nuż pójdziemy na badania i okaże się, że coś drgnęło. Ciężko mi zapytać takie dziecko „kim byś chciał być?” Staram się nie myśleć o tym, że mam tak chore dziecko. Moje obowiązki, które muszę wykonywać, one mi wpadły tak jak pranie, sprzątanie, gotowanie. Po prostu wiem, że muszę to zrobić - mówi mama Norberta.
Norbertem opiekuje się mama i dziesięcioletni brat. Radzą sobie dzięki pomocy poznańskich fundacji, które co miesiąc zapewniają chłopcu lek o wartości 1000 zł. Choroba całkowicie zdominowała życie rodziny. W związku z tym, że Poznań jest jedynym ośrodkiem w kraju, który zgodził się leczyć chłopca, rodzina z lubuskiego od dwóch lat wynajmuje mieszkanie w stolicy Wielkopolski. Choroba całkowicie zdominowała ich życie. Nie stać ich na wyjście do kina czy ZOO, ale sami prawie nie proszą o pomoc. To myśmy właściwie ich odnaleźli.
Informacje dotyczące pomocy można znaleźć na facebooku na stronie Pomagamy Norbertowi. Można także skontaktować się z naszą rozgłośnią: office@radiopoznan.fm, bądź telefonicznie 61 66 44 952.