Zniszczone zamki, wyrwane futryny i zalane podłogi. To skutki ataku wandali na drewniane domki ratowników w Ratajach w powiecie chodzieskim. Do włamania doszło w miniony weekend. Sprawców dotychczas nie udało się odnaleźć. WOPR-owcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce - mówi prezes miejskiego oddziału WOPR w Chodzieży Remigiusz Nowak.
Generalnie nagłośniliśmy temat w mediach społecznościowych i teraz wychodzimy do mediów tradycyjnych. Bo niestety monitoring nie zdaje egzaminu. Te domki są dosyć mocno oddalone od pierwszych zabudowań i kamery wszystkiego nie uchwycą. Ciężko też samemu upolować wandali.
Ratownicy proszą o każdą informację, która pozwoli ustalić sprawców. Szczególnie swój apel kierują do miejscowych mieszkańców, którzy mogli widzieć podejrzane osoby. Szkody w domkach są na szczęście niewielkie, naprawa wyniesie około tysiąca złotych.