Dawniej w tym miejscu był reprezentacyjny klomb. Do czasu rewitalizacji płyty głównego rynku miasto chce przykryć dziurę. - Podest będzie zrobiony w taki sposób, by można na niego wejść i obity sztuczną
trawą, tak żeby zlał się z terenem zieleni - mówi prezydent Kalisza Krystian Kinastowski.
- Może uda się zlikwidować to ogrodzenie, żeby ten plac mieszkańcom oddać, a jednocześnie żeby była możliwość prowadzenia prac konserwatorskich. Natomiast do momentu zakończenia tych prac żadnych decyzji nie będzie. To, czy będziemy eksponować to znalezisko i ewentualnie w jaki sposób, czy zrezygnujemy z ekspozycji to będzie również wynikiem ustaleń, które będą poczynione z konserwatorem zabytków. Na chwilę obecną jest to zabytek i nie można tego zasypać - tłumaczy.
Miasto chce rozpisać ponowny konkurs na rewitalizację płyty głównego rynku. Tym razem ma to być konkurs skierowany do Stowarzyszenia Architektów Polskich. Poprzedni projekt nie został zrealizowany, bo nie znalazł się Wykonawca, który za 9 milionów zdecydowałby się odnowić kaliską starówkę. Jedyna oferta złożona w ostatnim przetargu była o prawie 5 milionów złotych wyższa.