Zwierzę, które pracownicy poznańskiego zoo nazwali Gogh, przeszło w nocy operację przewodu pokarmowego, ale najprawdopodobniej zdechnie.
- Jego szanse są minimalne, organizm wyniszczony straszliwie - ocenia dyrektor ogrodu Ewa Zgrabczyńska i dodaje: - Nie jestem w stanie opisać cierpienia, którego to zwierzę doświadczylo wcześniej, przed i w trakcie transportu.
Pod koniec października białoruscy pogranicznicy nie wpuścili do siebie transportu tygrysów z Włoch do rosyjskiego Dagestanu. Powodem był brak wymaganych dokumentów. Zwierzęta na kilka dni utknęły na granicy, potem część przewieziono do zoo w Poznaniu, a część do zoo w Człuchowie. Jeden padł na granicy.
Drapieżniki jechały przez Europę w bardzo złych warunkach. Organizator transportu, 32-letni Rosjanin, usłyszał zarzuty. Podobnie dwóch włoskich kierowców ciężarówki. Pięć z siedmiu tygrysów, którymi opiekuje się poznańskie zoo, ma być niedługo przewiezionych do Hiszpanii, gdzie znajdą azyl. Gogh i Kan są w gorszym stanie i zostaną w Poznaniu.
"Słownik języka polskiego PWN
zdychać -am, -ają
zdechnąć — zdychać
1. pot. «o zwierzęciu: skończyć życie»
2. zdychać pot. «cierpieć»
3. pogard. «umrzeć»
4. zdychać pot. «chylić się ku upadkowi»"
Kasia Tomczyk – a może tak więcej kultury i szacunku? Historia zna takich, którzy kochali zwierzęta, a nienawidzili ludzi. Nazwisko Rudolf Hoess coś ci mówi?