Barbara Napieralska trafiła do Gołdapi, bo była działaczką Solidarności w będących w szczególnym zainteresowaniu bezpieki poznańskich zakładach Teletra. Działalność Solidarności w tym miejscu uznana została za szczególnie niebezpieczną, bo produkowano tam telefony, centrale telefoniczne i inne środki łączności. Napieralska była redaktorem naczelnym pisma „Rezonans”, a po wyjściu na wolność dalej redagowała i koklportowała prasę podziemną, przez co została po raz kolejny aresztowana.