Skład starego typu wjechał w tył nowszego pojazdu. Kabina motorniczego została bardzo poważnie uszkodzona. Sam motorniczy i jedna pasażerka zostali przewiezieni do szpitala. - Dochodzenie w tej sprawie przejęła policja - mówi Krzysztof Dostatni z nadzoru ruchu MPK Poznań.
- Niestety, tramwaje to ciężkie pojazdy. Niektóre ważą nawet 30 ton. Nawet przy niewielkich prędkościach, kiedy dochodzi do uderzenia, uszkodzenia będą większe niż w przypadku samochodu. To jest masa, to jest tonaż. Nawet niewielkie prędkości powodują znaczne uszkodzenia - dodaje.
Po kilkudziesięciu minutach służbom MPK udało się po wypadku posprzątać. Połączone ze sobą tramwaje odjechały do zajezdni, przywrócono też normalne kursowanie tramwajów linii numer 3 i 7, które wcześniej dojeżdżały na Miłostowo.