Według naszych informacji prawnicy wojewody uznali, że nie ma podstaw prawnych do przyjęcia takiej karty, a radni przekroczyli swoje kompetencje. Podstaw do unieważnienia było co najmarniej kilka - twierdzi poznański radny Przemysław Alexandrowicz z PiS, który głosował przeciwko przyjęciu karty.
Wskazywaliśmy na niezgodność z prawem rozwiązań zawartych między innymi w artykułach: 2, 11 i 13 tej karty. Mieliśmy także zastrzeżenia, co do sposobu procedowania nad tym dokumentem.
Nie zgadzam się z takim orzeczeniem wojewody - mówi radna Marta Mazurek z Koalicji Obywatelskiej.
Mamy 30 dni na zaskarżenie tego rozstrzygnięcia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, na pewno jakieś kroki podejmiemy, ale w tej chwili jest za wcześniej mówić jakie to będą kroki, bo orzeczenie wojewody jest skierowane do biura prawnego.
Według radnej, wojewoda jako główny powód podał brak podstawy prawnej. - Nawet gdyby była rzeczywiście omyłkowo podana podstawa, to z orzecznictwa wynika, że nawet takie omyłkowe wskazanie nie skutkuje nieważnością uchwały - przekonuje radna Marta Mazurek.