Prezes Stowarzyszenia Dzieje Tomasz Lęcki podkreśla, że tę misję można opisać dwoma słowami „łączymy historią”.
– To słowa, które pokazują różne motywacje. Mimo, że reprezentujemy różne generacje; są dzieci, jest młodzież, osoby dojrzałe, a także starsze – łączymy historią – dodaje.
Zaś na wcześniejszych zdjęciach urzekły mnie te kaskaderskie pokazy
i galopujące konie.
Czuję się niepodległościowo przepatriotyzowany.
Krzyż mnie prześladuje, zaś orzeł i inne ptaszyska po nocach mnie męczą.