Ich łąki z których zbierali trawę dla zwierząt stoją w wodzie pobliskiej rzeki Wrześnicy. Poziom wody się podniósł bo przepływ wody do dziś blokują wiatrołomy.
Władze Czerniejewa nadal swoim problemem próbują zainteresować urzędy, którym podlegają rzeki, jak na razie bez skutku. Problemem jest też to że rzeka Wrześnica płynie częściowo także przez las, który także mocno ucierpiał wskutek nawałnicy. Ze względu na zagrożenie dla życia - wstęp do lasu jest zabroniony.
Więcej w relacji dźwiękowej Rafała Muniaka.