Zdaniem jej autorów przyczyną ograniczeń jest "niepewny grunt (szybkie podmywanie przez wodę)". - To jest wiadomość wiarygodna i sprawdzona - zapewnia redaktor strony Krzysztof Matuszkowiak.
W piątek tę informację na prośbę Radia Poznań ma zweryfikować PLK PKP.
Wyjaśniły się codzienne opóźnienia z Wrocławia. Bardzo słaby grunt pod torami zmusił do wprowadzenia prędkości 50km/h na odcinku Stare Bojanowo-Kościan
— Poznań-Leszno (@Poznan_Leszno) 11 stycznia 2018