Jak dowiedziało się Radio Poznań, lotnisko Ławica wybrało w zakończonym niedawno przetargu nową korporację. Ustalą też inne zasady, pobierania opłat od pasażerów przez taksówkarzy. - Chodzi o to, by pasażer wiedział ile zapłaci - mówi rzecznik lotniska Błażej Patryn.
- Do jakiejkolwiek taksówki, z którą mamy umowę, wsiądzie pasażer zapłaci taką samą kwotę. Nie musi się obawiać, że w jednej taksówce zapłaci 20 złotych, w drugiej 30, a w innej - nie daj Boże - więcej. Mieliśmy liczne głosy pasażerów w sprawie stawek w taksówkach. Według nich, nie zawsze były one równe i budziły ich wątpliwości - dodał Patryn.
Zmiany wejdą w życie od października. Przetarg wygrała korporacja iTaxi, a jej partnerem będzie Radio Taxi RMI, która także teraz wozi pasażerów z lotniska.
Taksówkarze z innych korporacji także mogą wjeżdżać na lotnisko; otrzymują karty wjazdu na teren portu. Za cztery półgodzinne postoje dziennie płacą 15 złotych na miesiąc. Do tej pory wydano około 700 takich kart.
Idiotyzmem jest to, że mniej zapłacę za kurs autem, które specjalnie po mnie przyjedzie i zabierze z lotniska niż za kurs autem które już stoi przed lotniskiem i to jeszcze z tej samej korporacji taksówkarskiej.