Agencja Reutera podaje, że z jaskini w Tajlandii uratowano czterech, a nie jak mówiono wcześniej - sześciu chłopców.
Grupa jest uwięziona od ponad dwóch tygodni w zalanej jaskini. W akcji uczestniczy trzynastu zagranicznych i pięciu tajlandzkich płetwonurków.
Jak informują lokalne władze prowincji Chiang Rai - w niedzielę po godzinie 13.00 czasu polskiego, dwóch pierwszych chłopców wyciąganych przez komandosów i nurków, było już na powierzchni. Około godziny 16.00 udało się uratować jeszcze dwie osoby.
Akcja będzie kontynuowana w poniedziałek.
Tajlandzkie media podają, że grupę uda się wydobyć po niespełna ośmiu godzinach. Dziennik "The Bangkok Post" podaje, że trener wyjdzie z jaskini jako ostatni.