Patryk Gruszczyński z Partii Razem mówił na naszej antenie, że program miałby obejmować wszystkie szczepienia ochronne, które są rekomendowane przez Główny Inspektorat Sanitarny.
- Miałby on obejmować szczepienia między innymi na wirus HPV powodujący raka szyjki macicy, dwa typy żółtaczki i parę innych mniej znanych chorób. Pomysł jest skonstruowany w ten sposób, żeby nie tylko zatrzymać obecny stan rzeczy, w którym szczepienia są obowiązkowe, ale jeszcze dać ludziom możliwość szczepienia się dodatkowo przeciwko chorobom, które naprawdę zbierają spore żniwo - mówił Patryk Gruszczyński.
Kukiz'15 uważa z kolei, że szczepienia ochronne powinny znaleźć się pod obywatelską kontrolą. Michał Sakowski z Kukiz'15 mówił, że to obywatel sam powinien decydować czy ponosić ryzyko związane ze szczepieniem lub jego brakiem.
- To jest doskonały wybieg lewicy, czy szczepienia są dobre, czy nie. One są dobre, tylko nie powinny być przymusowe. Państwo nie powinno decydować za nas, które szczepienia na daną chorobę będzie stosował obywatel. Musimy zdawać sobie sprawę, że szczepionka nie jest równa szczepionce - przekonywał Michał Sakowski.
Kilka dni temu premier Beata Szydło zapowiedział, że chce spotkać się z przeciwnikami obowiązkowych szczepień i wysłuchać ich postulatów. Powiedziała także, że o decyzja o szczepieniu to "trudny wybór”.