- Często z kamer korzystają policjanci. Wiedzą, że jest coś takiego. Mamy możliwość wprowadzenia do bazy na przykład skradzionych pojazdów. Jeżeli ten skradziony pojazd pokaże się w tym rejonie, to wówczas w centrum monitoringu sygnalizacja zapala się na czerwono, że taki pojazd poszukiwany przejeżdżał w określonym dniu, czasie, godzinie - mówi Mieczysław Torchała, komendant Straży Miejskiej w Koninie.
Pierwsze wyniki są już widoczne. Dzięki kamerom udało się odzyskać samochód skradziony na terenie Koła. Docelowo konińska straż miejska planuje zakup 11 urządzeń.