- Sytuacja ma związek z pandemią - tłumaczy dyrektor leszczyńskiego szpitala Tomasz Karmiński.
Karetki mniej stoją, więcej jeżdżą, podobnie jest ze śmigłowcami - mniej stoją, więcej latają. Jest duża zajętość karetek i karetki robią dużo dłuższe trasy w tej chwili. Ze względu na to chociażby, że część szpitali poprzekształcanych jest w szpitale covidowe. Więc karetki muszą omijać niektóre szpitale i muszą wieź pacjentów dalej, co oczywiście wydłuża czas. Nie chcę, żeby był taki wydźwięk, że skoro latają śmigłowce, to jest źle. Po prostu helikopter jest też środkiem transportu sanitarnego i dobrze, że jest wykorzystywany.
W związku m.in z tą sytuacją samorząd Leszna chce kupić nową karetkę dla tamtejszego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego.