Pracownicy mieli rozpocząć pracę o szóstej rano. Szefostwo firmy było zaskoczone protestem, bo w spółce już trwały rozmowy ze związkami zawodowymi dotyczące podwyżek i nic nie wskazywało na taki rozwój sytuacji.
Około ósmej doszło do spotkania zarządem, po którym jak mówi Radiu Poznań wiceprezes spółki Remondis Sanitech Poznań Hanna Surma, załoga rozpoczęła pracę.
Na spotkaniu z załogą, która nie podjęła od pracy od godziny szóstej zarząd zobowiązał się do wcześniejszego przedstawienia propozycji dotyczących regulacji płacowych. Załogi podjęły prace z opóźnieniem, około godziny 9, nie powinno to stanowić znaczącego uszczerbku w ramach wykonywanej usługi odbioru odpadów
- mówi Hanna Surma.
W bieżącym tygodniu wszyscy pracownicy spółki otrzymali - jak to nazwano - jednorazową wypłatę osłonową, która ma zniwelować skutki rosnącej inflacji i rosnących kosztów życia.
Zapowiedziano także podjęcie rozmów o corocznych regulacjach płacowych, czyli wczesną jesienią bieżącego roku
- dodaje Hanna Surma.
Współwłaścicielem spółki Remondis Sanitech Poznań jest miasto. Spółka niedawno wygrała przetargi na odbiór śmieci w stolicy Wielkopolski. Będzie to robić przez kolejne dwa lata.