Ziarno było na przyczepie. - Wiemy, kto to zrobił, ale nie wiemy dlaczego - powiedziała Radiu "Poznań" Monika Curyk z gostyńskiej policji.
Sprawca odjechał z miejsca zdarzenia. Policjanci w krótkim czasie ustalili, kto to zrobił. Odpowie za zaśmiecanie miejsca publicznego. Grozi mu do 500 zł lub kara nagany.
Policjanci próbują ustalić motywy działania mężczyzny. Nie było naocznych świadków zdarzenia. Policjanci zabezpieczyli monitoring.